Zeszły rok był dla branży turystycznej na Teneryfie bardzo udany. Z podsumowania przygotowanego przez departament ekonomiczny rady wyspy wynika, że w 2017 roku przychody z tego sektora sięgnęły 4,3 miliarda euro, czyli były o 1,6 procent wyższe niż rok wcześniej. Region odwiedziło w tym czasie 5,7 miliona ludzi (wzrost 1,9 procent), czyli najwięcej w jego historii.
– Mieliśmy o milion turystów więcej niż w 2009 roku, ale liczba noclegów w luksusowym segmencie pięciogwiazdkowym wzrosła o 70 procent – mówi Carlos Alonso, przewodniczący rady wyspy, cytowany przez portal branżowy Hosteltur. Alonso dodaje, że w porównaniu z rokiem 2009 o 10 tysięcy zwiększyła się też liczba osób pracujących w branży.
Władze obawiają się jednak, że na tegorocznych wynikach może niekorzystnie odbić się powrót zainteresowania popularnymi wcześniej regionami we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, z którymi wyspa konkuruje o podróżnych.
Alberto Bernabé, w radzie wyspy odpowiedzialny za turystykę, podkreśla, że jeszcze 10 lat temu 75 procent turystów stanowili goście z tylko trzech krajów. Obecnie wskaźnik ten spadł do 69 procent, bo władze mocno pracują na dywersyfikacją rynków źródłowych. Udało się m.in. pozyskać więcej przyjezdnych z kontynentu hiszpańskiego. W zeszłym roku było ich 743 tysiące.
W podsumowaniu minionego roku poruszono też kwestię upadku linii lotniczej Monarch Airlines, która była jedną z ważniejszych firm przywożących gości na Teneryfę z Wielkiej Brytanii. Już teraz widać bowiem, że zniknięcie tego przewoźnika odbiło się na wynikach ostatniego kwartału. Do 629,6 tysiąca zmniejszyła się też liczba przyjazdów z Niemiec (spadek o 4,1 procent). Spadek zainteresowania wyspą zanotowano w przypadku turystów z Włoch (5 procent) i Rosji (7 procent). Wzrost dotyczył głównie Europy Północnej (2,3 procent), Francji (9,1 procent), Holandii (1,6 procent), Belgii (0,7 procent), Irlandii (12,8 procent), Europy Wschodniej (13 procent), Szwajcarii (1,1 procent), Austrii (6 procent) i Stanów Zjednoczonych (20,6 procent). Goście skorzystali łącznie z 42 milionów noclegów (spadek o 0,4 procent), średnia długość pobytu wyniosła 7,37 dnia (spadek o 0,17 punktu procentowego). Wskaźnik obłożenia sięgnął 72 procent (spadek o 1,2 procent).