520 kilometrów pięknego wybrzeża atlantyckiego, parki narodowe z bogatą florą i fauną oraz całkiem niezła infrastruktura drogowa – to tylko kilka powodów, by odwiedzić Wybrzeże Kości Słoniowej. Kraj, który jeszcze w latach 90. był bardzo popularny wśród turystów, z powodu wojny domowej w latach 2002-2007, stracił zainteresowanie prawie wszystkich zagranicznych gości.
Jak informuje portal Travelnews, tamtejszy rząd - by ożywić gospodarkę - zamierza zainwestować w turystykę 3 biliony franków CFA (około 5,6 miliarda dolarów). Liczy, że w najbliższej przyszłości kraj będzie piątym pod względem popularności kierunkiem turystycznym w Afryce.
Obecnie turystyka odpowiada za 5,5 procent tamtejszego PKB. W branży pracuje 120 tysięcy ludzi spośród 23,7 miliona mieszkańców kraju.
Pieniądze mają być zainwestowane w budowę hoteli na wybrzeżu i w głębi kraju, głównie w okolicy tworzonych rezerwatów zwierząt i parków narodowych. Planowana jest też budowa parków rozrywki, mariny w największym mieście Abidżanie i miasteczek sportowych w Jamusukro, stolicy kraju. Inwestycjami w regionie zainteresowana jest też szwajcarska Mövenpick Group, która już w październiku 2017 roku położyła kamień węgielny pod budowę hotelu w Abidżanie. Obiekt ma zostać otwarty w 2020 roku.
Rząd liczy też na przyciągnięcie tanich i czarterowych linii lotniczych. Z tego powodu zapowiada prace nad deregulacją ruchu lotniczego. Poszukuje też wsparcia ze strony touroperatorów. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy w ramach budżetu przeznaczonego na turystykę przewoźnicy i organizatorzy będą mogli liczyć na dopłaty do lotów.