Gruzini liczą na 3 miliardy dolarów od turystów

Szacujemy, że do Gruzji przyjedzie w tym roku ponad 8 milionów turystów, którzy wydadzą ponad 3 miliardy dolarów – mówi Giorgi Chogovadze, prezes Gruzińskiej Narodowej Organizacji Turystycznej GNTA

Publikacja: 04.04.2018 09:07

Tbilisi

Tbilisi

Foto: Pixabay

Ponad 7,5 miliona turystów odwiedziło w zeszłym roku Gruzję. To o 18 procent więcej niż rok wcześniej. W przypadku gości z Europy Zachodniej liczba przyjazdów zwiększyła się o 28 procent.

– Gruzja jest stosunkowo nowym kierunkiem turystycznym dla europejskich podróżnych – mówi Rusudan Mamatsashvili, zastępca prezesa Gruzińskiej Narodowej Organizacji Turystycznej GNTA. – Kładziemy coraz większy nacisk na ten rynek i zauważamy znaczący wzrost z niektórych ważnych krajów źródłowych, takich jak Niemcy, Holandia i Francja – podkreśla.

Giorgi Chogovadze, prezes GNTA przypomina zaś, że przychody z tytułu przyjazdów gości zagranicznych wyniosły w 2017 roku prawie 2,7 miliarda dolarów. – W tym roku liczymy na jeszcze więcej – dodaje.

W zeszłym roku najwięcej gości przyjechało z Armenii (1,72 miliona), na drugim miejscu znaleźli się przybysze z Azerbejdżanu (1,7 miliona) i Rosji (1,39 miliona). W przypadku Polski zanotowano 52,29 tysiąca przyjezdnych, czyli o 18 procent więcej niż rok wcześniej.

Najważniejszymi lotniskami Gruzji są porty w Tbilisi, Kutaisi i Batumi. Podczas gdy ten pierwszy został w ostatnich latach mocno dofinansowany, Kutaisi pozostało lotniskiem regionalnym. Ma jednak plan rozbudowy. Nowy terminal zostanie otwarty w 2020 roku. Dojeżdżać będą do niego bezpośrednie pociągi z Tbilisi.

Lotnisko w Kutaisi rozwija się między innymi dzięki Wizz Airowi. Linia lata tam z 19 portów. Przewoźnik zwiększył też w 2017 roku liczbę miejsc w samolotach do tego miasta o 77 procent, a w tym roku mają pojawić się kolejne połączenia. Od maja do siatki wejdą więc Barcelona, Paryż, Praga i Rzym.

Z kolei gruziński przewoźnik narodowy Georgian Airways, który ma swoją bazę w Tbilisi, poszerza ofertę o rejsy do Barcelony, Berlina, Brukseli, Kolonii i Paryża.

Wszystkie trzy lotniska obsłużyły w 2017 roku 4,03 miliona pasażerów, czyli o 43 procent więcej niż rok wcześniej.

Wiceprezes GNTA opisuje, że gruzińskie regiony mogą rozwijać się ekonomicznie głównie dzięki agro- i ekoturystyce. Dla lokalnych gospodarek ważna jest też obsługa gości zimowych, przyjeżdżających na narty. Jednym z najważniejszych kurortów jest Gudauri, ale nadal wymaga on wielu inwestycji. Polski przedsiębiorca Piotr Rząca, który prowadzi tam hostel, opisuje, że brakuje ski busów, a przygotowanie stoków nie jest najlepsze. Nie ma również oferty rozrywkowej. Kurort stale się jednak rozwija. W przyszłym roku pojawią się w nim nowe wyciągi i kolejne 20 kilometrów tras.

Ponad 7,5 miliona turystów odwiedziło w zeszłym roku Gruzję. To o 18 procent więcej niż rok wcześniej. W przypadku gości z Europy Zachodniej liczba przyjazdów zwiększyła się o 28 procent.

– Gruzja jest stosunkowo nowym kierunkiem turystycznym dla europejskich podróżnych – mówi Rusudan Mamatsashvili, zastępca prezesa Gruzińskiej Narodowej Organizacji Turystycznej GNTA. – Kładziemy coraz większy nacisk na ten rynek i zauważamy znaczący wzrost z niektórych ważnych krajów źródłowych, takich jak Niemcy, Holandia i Francja – podkreśla.

Zanim Wyjedziesz
Winnice mają klaster. „Nie musimy jeździć do Toskanii. Bądźmy enoturystami w Polsce”
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Zanim Wyjedziesz
Turyści wrócą do katedry Notre Dame. Jest termin ponownego otwarcia po pożarze
Zanim Wyjedziesz
Nitras: Bon turystyczny? Nie ma powodu, by do niego wracać, turystyka się odbiła
Zanim Wyjedziesz
Sześć krajów i tylko jedna wiza? Czy powstanie azjatycka strefa Schengen?
Zanim Wyjedziesz
„Gladiatorzy” w Rzymie, żebracy w Berlinie - uwaga, to mogą być oszuści