Wśród rozmówców minister turystyki Bułgarii Nikoliny Angelkowej znaleźli się prezes Itaki Mariusz Jańczuk, prezes holenderskiego touroperatora Sunweb, Matthias Ten Brink, prezes Corendona, Stephen van der Hayden, prezes Rumuńskiego Stowarzyszenia Turystycznego, Nicolae Demetriade oraz dyrektor wykonawczy rumuńskiego biura podróży Paralela 45, Alin Burca.
Angelkowa podkreśla, że tegoroczny sezon letni ma rozpocząć się 1 lipca. By goście mogli bezpiecznie wypoczywać, ministerstwo przygotowało wytyczne dla obiektów noclegowych i gastronomicznych zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia i we współpracy z bułgarskim Ministerstwem Zdrowia. Minister przypomniała też, że od 15 czerwca granice Bułgarii są otwarte dla obywateli 35 krajów, w tym Polski, Holandii i Rumunii – goście nie muszą poddawać się po przyjeździe 14-dniowej kwarantannie. Kraj otrzymał też certyfikat „Safe Travels” przyznawany przez Światową Radę Podróży i Turystyki państwom, które przyjęły protokoły sanitarne.
CZYTAJ TEŻ: Bułgaria gotowa do restartu turystyki
Touroperatorzy potwierdzili, że tego lata chcą wysyłać do Bułgarii swoich klientów, a perspektywy dla tego rynku oceniają pozytywnie. Oferta jest na tyle bogata, że można uprawiać tam różne formy turystyki, baza noclegowa jest nowoczesna, a kraj stosuje się do zasad ochrony zdrowia klientów. Szefowa resortu turystyki dodała, że na wszystkich rynkach trwa już kampania marketingowa i ma nadzieję, że turyści z Polski, Holandii i Rumunii uznają Bułgarię za bezpieczny kierunek na tegoroczne wakacje.
Tymczasem, podają bułgarskie media, rząd przedłużył wyjątkowy stan epidemiczny do 15 lipca. Minister zdrowia Kiril Ananiew podkreślał, że nie będą wprowadzone żadne nowe ograniczenia, w mocy utrzymane zostaną obecne. Mowa o obowiązku zachowania dystansu społecznego i zasad higieny, wiadomo też, że zwiększona zostanie kontrola.