W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych zalecało podróżującym do Chorwacji tylko „szczególną ostrożność”, w najnowszym komunikacie, który ukazał się dzisiaj na jego stronie internetowej w sekcji „Informacje dla podróżnych”, odradza wyjazdy do tego kraju. „Uwzględniając liczbę ludności i osób przebywających tymczasowo (turystycznie) w Chorwacji, poziom zarażeń w Chorwacji jest obecnie ponad dwukrotnie wyższy niż w Polsce i wykazuje stałą tendencję wzrostową” – głosi komunikat.
ZOBACZ TAKŻE: MSZ zaleca „szczególną ostrożność” podróżującym do Chorwacji
MSZ przypomina również, że w Chorwacji obowiązuje nakaz noszenia maseczek w zamkniętych miejscach publicznych, takich jak sklepy, placówki medyczne, środki transportu, punkty usługowe i urzędy, i że restauracje działają w ograniczonym zakresie, to znaczy przyjmują gości do północy i tylko na wolnym powietrzu – w ogródkach i na tarasach.
Problemów z wyjazdem nad Adriatyk mogą się spodziewać także Węgrzy. Wedle doniesień chorwackiego dziennika „Večernji list” wczoraj premier Węgier Viktor Orbán na antenie węgierskiego radia radził rodakom, którzy chcą jeszcze tego lata odpocząć nad morzem, aby zrobili to natychmiast, bo 1 września ograniczenia w podróżowaniu do krajów na południe od Węgier znów zaczną obowiązywać. „Večernji list” zauważa, że Orbán, a także węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó, sami spędzili wakacje na jachcie w Chorwacji.
W ubiegłym tygodniu Chorwację z listy krajów bezpiecznych usunęła także Wielka Brytania, co oznacza, że wjeżdżający z Chorwacji na wyspy muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę. Takie decyzje podjęły też Austria i Słowenia.