Milczarski: Zamknięcie Okęcia to dobry pomysł

Mamy realny plan, który jest skoncentrowany na tym, żeby stać się głównym miejscem, w którym agreguje się ruch całego regionu Europy Środkowej - mówi Rafał Milczarski, prezes LOT-u

Publikacja: 13.10.2016 22:10

Rafał Milczarski, prezes LOT-u.

Rafał Milczarski, prezes LOT-u.

Foto: Fotorzepa

Plany rozwoju LOT-u są ambitne. Firma zamierza zwiększyć liczbę lotów do Ameryki Północnej, otworzyć nowe połączenia dalekiego zasięgu i w 2016 roku obsłużyć aż 5,5 mln pasażerów. Zakłada również, że do 2020 roku linie będą rocznie przewozić ponad 10 mln klientów. Pytanie tylko – czy nie przecenia swoich możliwości? O tym, oraz czy Polska potrzebuje nowego centralnego portu lotniczego, rozmawialiśmy z Rafałem Milczarskim, prezesem LOT-u.

- Mamy realny plan, który jest skoncentrowany na tym, żeby stać się głównym miejscem, w którym agreguje się ruch całego regionu Europy Środkowej, i mamy do tego bardzo dobre podstawy. Mamy 38,5 mln mieszkańców, dużą populację Polaków mieszkających poza granicami kraju, w tym w Stanach Zjednoczonych, którzy generują bardzo istotny ruch lotniczy – podkreśla Rafał Milczarski.

Więcej samolotów poleci do Azji i USA

LOT planuje znacząco poszerzyć swoją sieć połączeń, w szczególności do Azji i Stanów Zjednoczonych. Konieczny jest zatem zakup nowych samolotów. Flota ma powiększyć się w tym celu o 8 nowych dreamlinerów. - Chcemy oferować połączenia ze wszystkimi kluczowymi hubami świata. Oba kierunki, do Azji i Stanów Zjednoczonych, są bardzo atrakcyjne – zaznacza prezes LOT-u. Jak dodaje, niedawno otworzone połączenia z Japonią dają już bardzo zadowalające wyniki.

Jeśli chodzi o Europę, najsilniejszy nacisk ma zostać położony na jej środkowo-wschodnią część. – W wielu krajach tego regionu nie ma przewoźnika, który wykonuje bezpośrednie połączenia długodystansowe, więc to jest nasz naturalny rynek - mówi. - Ale ważna jest dla nas również Europa Zachodnia, dlatego że w kierunkach azjatyckich bardzo wielu pasażerom wygodniej jest lecieć przez Warszawę niż cofać się do hubów zachodnioeuropejskich – dodaje.

Czy tanie linie stanowią duże zagrożenie dla LOT-u? Według Rafała Milczarskiego nie. – Zauważmy, że nasz rynek rozwija się w tempie 6-7 procent rocznie. My nie wychodzimy na wojnę z innymi przewoźnikami, tylko chcemy, znajdując swoje miejsce na tym rynku, wziąć większy niż dotychczas udział w jego wzroście – mówi.

Zamknięcie lotniska Chopina będzie korzystne dla warszawiaków

W dalekosiężnych planach Ministerstwa Transportu wciąż znajduje się budowa nowego Centralnego Portu Lotniczego, który ma powstać na obszarze między Warszawą a Łodzią. Inwestycja budzi duże kontrowersje, jednak zarząd LOT-u deklaruje, że jest jej zwolennikiem. Czy Polsce rzeczywiście potrzebny jest nowy port centralny przy tak dynamicznym rozwoju lotnisk regionalnych, w tym warszawskiego lotniska Chopina, któremu może grozić zamknięcie?

- Jest to kluczowy element naszej strategii. Jeżeli mamy się rozwinąć jako sieciowa linia lotnicza, to potrzebujemy sieciowego portu lotniczego, a Okęcie nim nie jest i jego możliwości się niebawem wyczerpią – podkreśla Milczarski.

Położenie lotniska Chopina w stolicy jest z pewnością wygodne dla pasażerów, Milczarski przekonuje jednak, że skupienie ruchu lotniczego poza stolicą również będzie miało wiele zalet. Ucieszyć powinni się szczególnie warszawiacy.

- Z perspektywy warszawiaków zamknięcie Okęcia jest bardzo korzystne, dlatego że jakość życia i ceny nieruchomości leżących w jego okolicach istotnie wzrosną. Nawet jeśli geograficzna odległość do lotniska będzie większa, nie oznacza to koniecznie, że podróż będzie dłuższa. A na pewno korzystanie z tego portu przez obywateli innych miast będzie łatwiejsze – ocenia.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10