Premio Travel: 100 procent więcej produktu

Do agentów turystycznych trafiają właśnie katalogi biura podróży Premio Travel. Choć firma działa w Polsce od dziesięciu lat, teraz chce wypłynąć ze swoją ofertą na szersze wody. A jest to oferta nietypowa.

Publikacja: 03.10.2019 16:01

Premio Travel: 100 procent więcej produktu

Foto: turystyka.rp.pl

Premio Travel wchodzi właśnie w swój jedenasty sezon w Polsce. Wchodzi w sezon? Tak, w sezon, bo Premio Travel specjalizuje się w organizowaniu wyjazdów… po sezonie właściwym i przed nim. Pod koniec października rusza więc na przykład na zwiedzanie Turcji.

Dotąd biuro podróży opierało głównie sprzedaż na marketingu bezpośrednim – oferowało wyjazdy klientom dużych firm (np. sieci sklepów spożywczych). Tylko znikomą część sprzedawała turystom pozyskiwanym według innego klucza. Teraz zamierza to zmienić. Rewolucję przeprowadza dyrektor rozwoju i marketingu firmy Alina Dybaś, doświadczony menedżer, który zajmuje się sprzedażą w turystyce od 20 lat. Dość powiedzieć, że pracowała dla Itaki, Neckermanna, Rainbowa, a ostatnio – do czasu przejęcia jej przez Wakacje.pl – dla sieci agencyjnej My Travel.

Od roku Premio stawia na współpracę z agentami turystycznymi. Zabiera ich na wyjazdy studyjne, dostarcza im materiały, organizuje prezentacje. – Między innymi z myślą o nich podwoiliśmy nasz produkt, żeby mieli co sprzedawać, o każdej porze roku. Po drugie ceny u agenta są niższe niż ceny bezpośrednio u nas w biurze – opowiada Dybaś.

Wśród sprzedawców ofert Premio są zarówno sieci, jak Wakacje.pl, agenci internetowi (Fly.pl, Traveligo.pl) jak i 370 stacjonarnych, indywidualnych agentów.

Wspomniany katalog liczy 68 stron i jest w nim 30 programów, w tym 15 to nowości na polskim rynku. Paleta kierunków jest szeroka, oprócz Turcji: Malta, Włochy, Grecja, Benelux, Skandynawia, Dubaj, Izrael, Jordania, Chiny, Indie, Japonia, Indochiny, Gambia i Senegal, Kuba, Stany Zjednoczone, Kanada, Mauritius.

Wycieczki objazdowe Premio Travel odbywają się zawsze wtedy, kiedy z danego kierunku zjeżdżają właśnie turyści, którzy tam wypoczywali. Jego flagowy produkt to zwiedzanie Turcji. Podczas gdy inne imprezy mają po dwa, trzy terminy, Turcja ma ich trzydzieści. I tylko do Turcji turyści latają czarterem wynajętym w całości przez Premio. Do innych krajów biuro organizuje wyjazdy wykorzystując regularne połączenia, w których rezerwuje bloki miejsc. – Współpracujemy z markowymi liniami lotniczymi, jak Emirates, Lufthansa, Air France, KLM, Air China – wymienia Dybaś.

Jakie są zalety takiego podróżowania? – Po pierwsze niższe ceny w hotelach, bo przyjeżdżamy do nich po sezonie. Po drugie niezbyt napięte programy (krótszy dzień). Po trzecie – brak tłumów, krócej się czeka na wejście do zabytków i muzeów, zaletą jest też mniej dokuczliwa pogoda (nie ma upałów) – przekonuje Dybaś.

Klienci tego touroperatora to głównie ludzie w wieku 50+, ale jak zapewnia Dybaś, coraz częściej na pokładach autokarów widać też młodszych pasażerów, nawet z grupy trzydziestolatków.

Polska spółka Premio Travel jest jedną z trzynastu firm tej samej grupy (właścicielami firmy są dwaj przedsiębiorcy, przyjaciele – Austriak i Turek), działających w Europie centralnej i wschodniej (Od Estonii do Chorwacji i Bułgarii, i od Czech do Ukrainy). Firma obsłużyła w 2018 roku 8 tysięcy turystów, ten rok planuje zamknąć liczbą 10 tysięcy, a kolejny – 12 tysięcy.

Premio Travel wchodzi właśnie w swój jedenasty sezon w Polsce. Wchodzi w sezon? Tak, w sezon, bo Premio Travel specjalizuje się w organizowaniu wyjazdów… po sezonie właściwym i przed nim. Pod koniec października rusza więc na przykład na zwiedzanie Turcji.

Dotąd biuro podróży opierało głównie sprzedaż na marketingu bezpośrednim – oferowało wyjazdy klientom dużych firm (np. sieci sklepów spożywczych). Tylko znikomą część sprzedawała turystom pozyskiwanym według innego klucza. Teraz zamierza to zmienić. Rewolucję przeprowadza dyrektor rozwoju i marketingu firmy Alina Dybaś, doświadczony menedżer, który zajmuje się sprzedażą w turystyce od 20 lat. Dość powiedzieć, że pracowała dla Itaki, Neckermanna, Rainbowa, a ostatnio – do czasu przejęcia jej przez Wakacje.pl – dla sieci agencyjnej My Travel.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Grecos: To był udany sezon. Urośliśmy o jedną piątą
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej