Agenci należący do niemieckiej sieci Amondo zaczęli sami szyć maski, które dodają jako prezent do rezerwacji.
Amondo, sieć zrzeszająca mobilnych doradców turystycznych, dodaje do każdej wycieczki z wczesnej rezerwacji maskę ochronną uszytą ręcznie przez swoich pracowników – pisze niemiecki portal branży turystycznej Travel Talk. Wykonuje je 15 pracowników centrali w Bonn, którzy w związku z pandemią koronawirusa musieli przejść na skrócony wymiar czasu pracy.
CZYTAJ TEŻ: Mobilni agenci ze znakiem jakości
Amondo, by wesprzeć sprzedawców należących do sieci, wyszedł też naprzeciw ich potrzebom i zwolnił ich z miesięcznej opłaty w wysokości 25 euro za maj. Także za kwiecień doradcy nie musieli wpłacać składki. Jak twierdzi prezes Amondo, Achim Steinebach, dla wielu osób to spora pomoc. Wcześniej firma wprowadziła też możliwość zaciągnięcia pożyczki, która ma wyrównać straty wynikające z braku sprzedaży, a co za tym idzie, braku prowizji.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.