Z szacunków Grupy eSky wynika, że użytkownicy w nowych krajach wygenerują ponad 15 procent wszystkich rezerwacji serwisu – podaje eSky w komunikacie.
Firma eSky (założona w 2004 roku w Polsce) działa obecnie w prawie 40 krajach. Pierwsze zagraniczne serwisy uruchomiła w Bułgarii i Rumunii, kolejne, pod marką eDestinos, w Ameryce Południowej.
– Europa i Ameryka Łacińska są dla nas kluczowymi regionami. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników niektórych dojrzałych rynków w Europie Zachodniej, takich jak Wielka Brytania, Francja czy Hiszpania, na które weszliśmy w ubiegłym roku – mówi dyrektor ds. globalnej ekspansji w Grupie eSky Marius Turbatu, cytowany w komunikacie.
– Jesteśmy też mile zaskoczeni obiecującymi wynikami w Grecji i Peru. To dwa rynki o mniejszej konkurencyjności i dużym popycie na podróże. Po ubiegłorocznym upadku greckiego operatora Tripsta na tym rynku powstała luka, którą z powodzeniem zagospodarowujemy. Przewidujemy, że w ciągu najbliższych czterech lat Europa Wschodnia stanie się regionem z drugim co do wielkości wzrostem branży podróży online, dlatego skupiamy się na tutejszych rynkach. Coraz uważniej przyglądamy się też bardziej odległym rynkom, takim jak Republika Południowej Afryki, Australia i Nowa Zelandia – dodaje Turbatu.
W eSkyu można kupić bilety lotnicze 950 przewoźników, noclegi w 1,3 miliona hoteli i apartamentów, ubezpieczenie podróżne, a także wynająć samochód.