Thomas Cook mówi „stop” męczeniu zwierząt

Thomas Cook zapowiada, że nie będzie już oferował wycieczek do tych miejsc, w których dzikie zwierzęta są przetrzymywane w niehumanitarnych warunkach

Publikacja: 05.04.2017 08:57

Thomas Cook mówi „stop” męczeniu zwierząt

Foto: Pixabay

Jak podaje brytyjski portal TTG Media, koncern przeprowadził audyt w 25 obiektach, w których goście mogą oglądać dzikie zwierzęta. Analiza wykazała, że warunki życia niektórych z nich są bardzo złe. Badacze znaleźli m.in. delfiny z uszkodzeniami skóry i słonie boleśnie skute łańcuchami.

Thomas Cook poinstruował więc swoich agentów, by zaprzestali sprzedaży biletów do tych atrakcji turystycznych. Audyt przeprowadzony został przez firmę Global Spirit, która w raporcie stwierdziła, że 16 na 25 wizytowanych miejsc nie spełniania minimalnych standardów życia dla zwierząt. Kontrole będą prowadzone w dalszym ciągu, celem jest przebadanie wszystkich 90 obiektów tego rodzaju, które koncern ma w ofercie.

Firma nie poinformowała, jakie ma konkretnie zarzuty wobec poszczególnych atrakcji. Potwierdziła jedynie, że wśród tych, do których nie będzie sprzedawała biletów, znalazły się między innymi Ocean World na Dominikanie, park delfinów Sealanya w Turcji i Baan Chang na Koh Samui w Tajlandii, które turyści odwiedzali, by obserwować słonie. Ze sprzedaży wyłączono także część obiektów na Kubie i w Indiach.

„Sunday Times”, który jako pierwszy poinformował o decyzji koncernu, poprosił o komentarz 5 wymienionych atrakcji, ale nie otrzymał odpowiedzi. Wśród 16 obiektów objętych decyzją koncernu 11 specjalizowało się w pokazach delfinów, w 5 klienci mogli oglądać słonie.

– Nasza branża nie zmienia się dostatecznie szybko – mówi Peter Fankhauser, prezes Grupy Thomasa Cooka i dodaje, że firma chce pokazać światu, że nie akceptuje takiego traktowania zwierząt.

– Cieszymy się, że Thomas Cook podchodzi do tych kwestii poważnie – podkreśla przedstawiciel fundacji na rzecz ochrony wielorybów i delfinów Whale and Dolphin Conservation. – Wiele innych firm turystycznych tego nie robi, a sporo obiektów w dalszym ciągu lekceważy wytyczne zrzeszenia agentów turystycznych ABTA, dotyczące zapewnienia odpowiednich warunków życia dla dzikich zwierząt – podkreśla przedstawiciel fundacji.

Decyzję o zaprzestaniu sprzedaży biletów do miejsc, w których organizowane są pokazy występów delfinów i wielorybów, w lutym podjął też Virgin Holidays.

Jak podaje brytyjski portal TTG Media, koncern przeprowadził audyt w 25 obiektach, w których goście mogą oglądać dzikie zwierzęta. Analiza wykazała, że warunki życia niektórych z nich są bardzo złe. Badacze znaleźli m.in. delfiny z uszkodzeniami skóry i słonie boleśnie skute łańcuchami.

Thomas Cook poinstruował więc swoich agentów, by zaprzestali sprzedaży biletów do tych atrakcji turystycznych. Audyt przeprowadzony został przez firmę Global Spirit, która w raporcie stwierdziła, że 16 na 25 wizytowanych miejsc nie spełniania minimalnych standardów życia dla zwierząt. Kontrole będą prowadzone w dalszym ciągu, celem jest przebadanie wszystkich 90 obiektów tego rodzaju, które koncern ma w ofercie.

Biura Podróży
Za dużo turystów? Biura podróży mają z tym problem
Biura Podróży
TUI organizuje się na nowo. Cel: więcej klientów, produktów, usług i kierunków
Biura Podróży
PIT: Turystyczny Fundusz Pomocowy zamiast pożyczać pieniądze będzie je wypłacać
Biura Podróży
Prezes PIT: Ceny wycieczek mogą się dynamicznie zmieniać. Potwierdził to sąd
Biura Podróży
Fostertravel.pl: Touroperatorzy wiedzą, że mogą na nas polegać, to buduje zaufanie