Betlej: Po majówce sprzedaż wycieczek znacząco wzrośnie

Tydzień, z którego wyłączony był świąteczny poniedziałek, nie przyniósł imponujących wyników sprzedaży wycieczek. Jednak po majowej przerwie biura podróży zapełnią się klientami – przewiduje ekspert

Publikacja: 01.05.2017 23:33

Najlepszych ofert w Grecji ubywa, ceny mogą więc rosnąć – przewiduje prezes Traveldaty

Najlepszych ofert w Grecji ubywa, ceny mogą więc rosnąć – przewiduje prezes Traveldaty

Foto: Filip Frydrykiewicz

Dwudziesty ósmy raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki ze sprzedaży w biurach podróży („W biurach podróży: Egipt hamuje, Grecja tanieje”) pokazał dynamikę wzrostu wycieczek lotniczych w wysokości 5 procent, co nie wydaje się zbyt wygórowanym rezultatem zwłaszcza na tle jej wskaźników z marca – rozpoczyna swoją cotygodniową analizę prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej.

Jego zdaniem skumulowana dynamika wzrostu sprzedaży wycieczek nadal utrzymuje się około dwudziestu kilku procent. I taka też przynajmniej powinna być w ostatnim tygodniu, choć fatalna pogoda mogła odstraszyć część potencjalnych klientów od odwiedzania biur. A już po majówce sprzedaż powinna wykazywać jeszcze większy wzrost.

W drugiej połowie wakacji – dodaje komentarz do wykresu Betlej – należy się liczyć ze spadkiem sprzedaży. Wpłynie na to słabnąca dynamika wzrostu dochodów ludzi, duże wyprzedanie najatrakcyjniejszych ofert i, prawdopodobnie, wysokie ceny wyjazdów do najbardziej lubianych miejsc turystycznych.

Hiszpania tanieje, Grecja drożeje

Prezes Traveldaty przekonuje, że nadal bardzo dobrze sprzedają się wyjazdy z biurami podróży do Turcji, a niewiele słabiej do Egiptu, któremu przejściowo zaszkodziły nieco niedawne zamachy na świątynie koptyjskie na północy kraju. Odwrotnie, jeśli chodzi o Grecję – tam widać „objawy narastającego spowolnienia”, bo oferty wyjazdów są coraz bardziej przebrane, a ich ceny rosną, zwłaszcza na tle innych kierunków.

Taka sama tendencja występuje w tanich liniach lotniczych. Ogólny trend spadku cen biletów rok do roku napędzany był głównie przez duże przeceny biletów do Hiszpanii, podczas gdy ceny rejsów do Grecji były wyższe niż w poprzednim sezonie. W ujęciu rok do roku były to odpowiednio: średnia obniżka cen przelotów o 64 złote (w tym na Wyspy Kanaryjskie o 50 złotych) oraz średni wzrost cen przelotów na turystycznych kierunkach greckich o 172 złote – opisuje sytuację ekspert.

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być coraz mniejszy wybór hoteli w Hiszpanii, co osłabia popyt na pakiety dynamiczne i wyjazdy aranżowane samodzielnie.

Plusy i minusy tygodnia w turystyce

W minionym tygodniu autor zauważył tylko jeden plus. Był to duży wzrost cen akcji biura podróży Rainbow. W ostatnich dwóch tygodniach odnotowały one sześć nowych rekordów, dochodząc w ostatni czwartek do 42,15 złotego (w trakcie sesji cena osiągała nawet 42,27 złotego), podczas gdy przed najnowszą serią zwyżek rekordowy kurs wynosił jeszcze 37,20 złotego.

Od początku tego roku wzrost kursu akcji organizatora wyniósł ponad 65 procent (z 25,5 do 42,15 złotego).

Betlej zwraca uwagę, że ma to związek z dobrymi wynikami za rok 2016 i bardzo dobrą przedsprzedażą wyjazdów na lato („W Rainbow 35 procent więcej lata”). „Z pewnością spore znaczenie dla inwestorów mają również systematycznie poprawiające się perspektywy makro naszego kraju, co ma korzystne przełożenie na przewidywaną przez nich sytuację w branży turystyki wyjazdowej oraz coraz lepsza koniunktura na warszawskiej GPW”.

Patrząc szerzej, ekspert wywodzi wniosek, że o wiele lepiej opinia publiczna postrzega szanse „najlepszych i najbardziej efektywnych” biur podróży nawet w sytuacji ewentualnych wahań koniunktury w turystyce, czy zagrożenia terrorystycznego.

„Plus polega na tym, że prawdopodobnie definitywnie kończy się okres niedoszacowywania wartości wiodących podmiotów z branży turystycznej, co daje im możliwości ewentualnego pozyskiwania funduszy po bardziej racjonalnym koszcie, a które mogą być wsparciem dla finansowania przejęć lub rozwoju nowych segmentów np. hotelarstwa” – konkluduje autor.

18 złotych w dół

Przechodząc do omówienia cotygodniowej analizy cen imprez na pierwszy pełny tydzień sierpnia (7 – 13.08.2017) w biurach podróży podaje, że po dużej zwyżce w pierwszym tygodniu kwietnia, o 63 złote, i generalnej stagnacji w kolejnych dwóch tygodniach, średnia cena wycieczek spadła z tygodnia na tydzień o 18 złotych. „Taka sytuacja jest prawdopodobnie przejściowa i zwykle poprzedza zwyżkę, która często następuje na początku maja. Przed rokiem ceny o tej porze również spadły – o 5 złotych – ale w następnych dwóch tygodniach wzrosły o 32 i 112 złotych” – przypomina.

Zmiany cen wycieczek w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach obrazuje mapa.

Porównanie cen imprez z tymi sprzed roku w tym samym okresie wskazuje natomiast, że w minionym tygodniu średnia cena była większa od ceny dla poprzedniego sezonu o 189 złotych i był to pierwszy spadek różnicy cen rok do roku po trzech jej wzrostach z rzędu. Jest to też kolejny tydzień, w którym sytuacja w tym zakresie znacząco różniła się od notowanej o tej porze w 2016 roku, średnia cena rok do roku wykazywała wówczas bowiem spadek o 20 złotych (wcześniej wyniósł on 20, 28, 39, 61, 68, 43 i 21 złotych) – pisze autor.

Utrzymywanie się generalnie wyższych cen wycieczek w obecnym sezonie (obniżka cen w tym tygodniu była najprawdopodobniej przejściowa) jest po części efektem zdecydowanie większego popytu, dobrych jego perspektyw w nadchodzących miesiącach, co wynika z poprawy nastrojów konsumenckich i słabnących obaw przed terroryzmem w rejonach turystycznych. Nadal istotny wpływ na wzrost cen wycieczek wywierają też wyższe o 19 procent ceny paliwa lotniczego (2,36 wobec 1,99 zł/litr). W kierunku zniżek średnich cen zaczyna natomiast działać wzrost siły złotego, umocnił się on bowiem w relacji do euro, a pozostaje na poziomie bliskim zeszłorocznemu względem amerykańskiego dolara – wyjaśnia Betlej.

Spośród dużych kierunków na pierwsze miejsce wśród kierunków które drożeją najbardziej w stosunku do poprzedniego sezonu po dwuipółmiesięcznej przerwie powróciła Grecja z średnim wzrostem ceny o 293 złote (poprzednio było to 320, 271, 264, 233, 230, 223, 213, 198 i 163 złote). Największe średnie zwyżki cen notowała Kreta (383 złote), nieco mniejsze Rodos (369 zł) i Korfu (332 zł). Jak zwykle tańsze niż w ubiegłym sezonie było kosztowne wówczas Chalkidiki – średnie ceny były tam mniejsze o 70 złotych.

Na drugim miejscu znalazły się Wyspy Kanaryjskie, gdzie – mimo ponownej obniżki średnich cen wycieczek (tym razem o 22 złote) – przebywają one na poziomie o 274 złote wyższym od zeszłorocznego (poprzednio było to 356, 408, 339, 337, 305, 284, 257, 251 i 189 złotych). Największy wpływ na tę zwyżkę tradycyjnie wywierał znaczący wzrost cen na Teneryfie – o 419 złotych (poprzednio nawet o 520 i 601 złotych).

Z czwartej na typową dla siebie w tym sezonie trzecią pozycję na liście zwyżek cen rok do roku powróciła Bułgaria, której cena skoczyła o 118 złotych w porównaniu do ceny z 2016 roku. W ostatnim okresie dało się zauważyć niewielkie ożywienie sprzedaży na tym kierunku, co może mieć związek z chwilowym również niedużym obniżeniem się popularności wyjazdów do Egiptu w następstwie obaw wywołanych przez niedawne zamachy w tym kraju.

Po tygodniu ponownie na czwartej pozycji na liście wzrostów cen wylądował Egipt. Średnia cena była tam większa o 84 złote niż przed rokiem. Podobnie jak poprzednio znacząco wyższy był wzrost cen rok do roku w Szarm el-Szejk (mocno przeceniany przed rokiem) i w Marsa Alam – o 268 i 208 złotych, a nadal niższa pozostawała cena wyjazdów do Hurghady – o 36 złotych. Zwiększony popyt na wycieczki powoduje okresowe wahania cen na tym kierunku przynajmniej do czasu lepszego dostosowania programów czarterowych do popytu.

Po jednotygodniowej obecności na trzeciej pozycji listy zwyżek na piąte miejsce powróciła Turcja. Średnia cena stała się tam po ostatnich zmianach wyższa niż przed rokiem jedynie o 79 złotych.

Itaka obniża najbardziej

Porównanie zmian cen rok do roku w podziale na biura podróży wskazuje, że jedynym organizatorem, u którego średnie ceny były w minionym tygodniu niższe niż w poprzednim sezonie jest Itaka, a jej obniżka to 155 złotych. Należy jednak też zaznaczyć, że rok temu ceny te dość wyraźnie wzrosły. Średnia cena rok do roku poniżej przeciętnego wzrostu – w ostatnim tygodniu było to 189 złote – miało jeszcze biuro podróży Exim Tours, ze średnią 150 złotych. Zwyżkę bliską średniej pokazywały też oferty Coral Travel Wezyr Holidays. W pozostałych dużych biurach zwyżki średnich cen przekraczały już przeciętną i mieściły się w granicach 345 – 560 złotych – opisuje Betlej.

Który touroperator miał najwięcej najniższych cen? Pozycję zdecydowanego lidera niezmiennie od początku sprzedaży first minute zajmuje w tej konkurencji biuro Itaka z bardzo wysoką liczbą 34 takich ofert i wyprzedza biura Coral Travel Wezyr Holidays (19 ofert), Exim Tours (14) i Rainbow (11 takich ofert). W zeszłym sezonie o tej porze liderem również była Itaka, ale ze znacznie mniejszą liczbą 20 ofert, przed Eximem (18) i Rainbow – 17 takich ofert.

Spośród mniejszych organizatorów stosunkowo wysoką liczbę atrakcyjnych cenowo propozycji oferowali Net Holiday – relatywnie bardzo dużo, bo aż 15 takich ofert, a także Best Reisen i Prima Holiday, odpowiednio 8 i 5 takich ofert – wymienia Betlej.

Na czele tabel – wyjaśnia ekspert – już od wielu tygodni niemal niezmiennie królują Itaka i Grecos. Tak było i w ostatnim tygodniu z tym, że zamieniły się one miejscami. Oba te biura podają wyjątkowo wysoki wzrost sprzedaży, co może oznaczać już istotne zmniejszanie się liczby pozostających jeszcze do sprzedania najatrakcyjniejszych ofert i rosnące prawdopodobieństwo podwyżek.

Ryanair odreagowuje, Wizz Air jeszcze nie

Dalej Betlej opisuje sytuację w tanich liniach lotniczych. Po ostatniej bardzo głębokiej obniżce, średnia cena przelotów na kierunkach turystycznych wobec ostatniego zestawienia w liniach lotniczych Ryanair z wylotami w badanym okresie (7 – 13 sierpnia) częściowo odreagowała spadek i wzrosła z 706 do 763 złotych, czyli o 57 złotych lub o 8,1 procent (poprzednio spadła o 218 złotych, a wcześniej wzrosła o 66 i 65 złotych).

Nieco większą zwyżkę odnotowano na kierunkach kanaryjskich- z 902 do 982 złotych, czyli o 80 złotych lub 8,9 procent. Na pozostałych kierunkach średnie ceny również wzrosły – z 667 do 713 złotych, czyli o 52 złote lub 7,8 procent. Największe zwyżki cen przelotów miały miejsce z Warszawy na Teneryfę i z Krakowa do Alicante – o średnio 235 i 196 złotych, a spadki z Wrocławia i z Warszawy na Majorkę – o średnio 170 i 135 złotych.

Średnia cena w Wizz Airze, po ubiegłotygodniowej zniżce, jeszcze spadła. Tym razem o 105 złotych, z 995 do 890 złotych, czyli o 10,6 procent (poprzednio spadła o 209 złotych, a wcześniej wzrosła o 129 złotych i spadała o 307, 64 i 27 złotych). Najbardziej staniały rejsy z Warszawy do Alicante – średnio o 380 złotych, a zdrożały z Katowic na Cypr – o 295 złotych – wylicza Betlej.

W porównaniu rok do roku średnia cena Ryanaira na kierunkach turystycznych, mimo ostatniego wzrostu, nadal plasowała się poniżej poziomu z ubiegłego sezonu i wyniosła 781 złotych wobec 769 złotych przed rokiem, czyli spadła o 12 złotych lub o 1,6 procent (poprzednio była niższa o 103 złote, a wcześniej wyższa o 93 i 11 i niższa o 45 złotych). Średnia cena przelotów na Wyspy Kanaryjskie była mniejsza o 50 złotych (5,4 procent) i wyniosła 982 wobec 1042 złotych przed rokiem, a na pozostałych kierunkach spadła z 735 do 731 złotych, a zatem o symboliczne 4 złote (0,5 procent). Najwięcej rok do roku zniżkowała cena rejsów z Krakowa na Maltę i z Warszawy na Majorkę – o 320 i 205 złotych, a wzrosła na połączenia z Warszawy do Aten i z Katowic do Chanii – o 347 i 290 złotych.

W Wizz Airze po ostatnim spadku średnia cena zbliżyła się do poziomu ubiegłorocznego i była od niego większa już tylko o 94 złote (poprzednio była wyższa o 64 złote). Najbardziej rok do roku zwyżkowała cena rejsów z Katowic na Sardynię – średnio o 610 złotych, a spadała cena biletów na przelot z Warszawy do Alicante i na Cypr – o 370 i 220 złotych.

Dwudziesty ósmy raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki ze sprzedaży w biurach podróży („W biurach podróży: Egipt hamuje, Grecja tanieje”) pokazał dynamikę wzrostu wycieczek lotniczych w wysokości 5 procent, co nie wydaje się zbyt wygórowanym rezultatem zwłaszcza na tle jej wskaźników z marca – rozpoczyna swoją cotygodniową analizę prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej.

Jego zdaniem skumulowana dynamika wzrostu sprzedaży wycieczek nadal utrzymuje się około dwudziestu kilku procent. I taka też przynajmniej powinna być w ostatnim tygodniu, choć fatalna pogoda mogła odstraszyć część potencjalnych klientów od odwiedzania biur. A już po majówce sprzedaż powinna wykazywać jeszcze większy wzrost.

Pozostało 94% artykułu
Biura Podróży
Za dużo turystów? Biura podróży mają z tym problem
Biura Podróży
TUI organizuje się na nowo. Cel: więcej klientów, produktów, usług i kierunków
Biura Podróży
PIT: Turystyczny Fundusz Pomocowy zamiast pożyczać pieniądze będzie je wypłacać
Biura Podróży
Prezes PIT: Ceny wycieczek mogą się dynamicznie zmieniać. Potwierdził to sąd
Biura Podróży
Fostertravel.pl: Touroperatorzy wiedzą, że mogą na nas polegać, to buduje zaufanie