W Łodzi zakończyło się dzisiaj dwudniowe posiedzenie członków ECTAA, międzynarodowej organizacji skupiającej branżowe przedstawicielstwa touroperatorów i agentów turystycznych z Europy i kilku krajów spoza tej wspólnoty. W sumie reprezentuje ona 70 tysięcy podmiotów. Z Polski członkiem ECTAA jest Polska Izba Turystyki, której prezes Paweł Niewiadomski stoi na czele samej ECTAA.
Spotkanie w Łodzi zdominowały napięcia na linii agenci turystyczni – linie lotnicze. Kilka dni przed meetingiem ECTAA wysłała do Komisji Europejskiej skargę na Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych IATA, w której zwraca uwagę na nierówne traktowanie różnych podmiotów sprzedających bilety lotnicze. Jej zdaniem IATA faworyzuje same linie lotnicze.
Czytaj więcej: „Europejskie biura podróży oskarżają IATA o praktyki monopolistyczne”.
– Uważamy, że ostatnie działania IATA naruszają zasady konkurencji, IATA wykorzystuje swoją monopolistyczną pozycję na rynku w Unii Europejskiej – mówił podczas spotkania z dziennikarzami prezes ECTAA Paweł Niewiadomski.
Innym tematem, jaki poruszyli uczestnicy narady była konieczność rewizji unijnego kodeksu postępowania w sprawie komputerowych systemów rezerwacyjnych (GDS) z roku 2007. – Historycznie właścicielami tych systemów były linie lotnicze, dlatego trzeba było wprowadzić odpowiednie przepisy na szczeblu Unii Europejskiej, żeby zachować jasne zasady dostępu do biletów lotniczych – wyjaśnia Niewiadomski. – Od tego czasu rynek dystrybucji biletów lotniczych bardzo się zmienił. Na przykład powstały tanie linie lotnicze, które – z wyjątkami – nie korzystają z GDS-ów. Pojawili się też na rynku tak zwani agregatorzy, którzy łączą rózne systemy dystrybucji, np. Travelfusion. Jeszcze inny kanał, to sprzedaż biletów bezpośrednio przez same linie lotnicze za pośrednictwem stron internetowych, czy systemu direct connect. Naszym zdaniem ta sytuacja wymaga interwencji legislatora europejskiego, żeby każdy miał taki sam dostęp do oferty linii lotniczych i żeby był on transparentny tak, aby klient mógł porównywać sobie ceny.