Prezes Grupy TUI jest przekonany, że przyczyną upadku Thomasa Cooka była nieumiejętność wyróżnienia się na rynku. – Firma, której nie wyróżnia oferta, musi konkurować z internetem – mówi w rozmowie z „Financial Times”, na którą powołuje się brytyjski portal branżowy TTG Media. – Klienci nie mają nic przeciwko imprezom zorganizowanym, tylko przeciwko byciu traktowanym jak każdy inny – dodaje.
CZYTAJ TEŻ: TUI przejmuje klientów i hotele Thomasa Cooka
Joussen podkreśla, że mimo rosnącego znaczenia internetowych agencji turystycznych TUI zdołał stworzyć produkt sprzedawany także drogą cyfrową, odpowiadający potrzebom nowoczesnych podróżnych. Chodzi o bardziej elastyczne oferty z możliwością dokupienia usług dodatkowych. Zdaniem Joussena właśnie indywidualizacja będzie w przyszłości kształtować biznes turystyczny.
TUI już teraz widzi, że 30 procent jego klientów jest gotowych wydać dodatkowe pieniądze, by zamieszkać w konkretnym pokoju, na przykład blisko restauracji. Inne pomysły to zakwaterowanie gwarantujące słońce rano lub po południu czy umożliwienie rezerwowania wybranych numerów pokojów.
ZOBACZ TAKŻE: TUI inwestuje w portal