Koncern informuje w komunikacie, że doszedł do porozumienia z 19 prywatnymi bankami i z państwowym Bankiem Odbudowy w sprawie przedłużenia o dwa lata, do 2024 roku, ważności linii kredytowych, które opiewają łącznie na 4,7 miliarda euro.
TUI zapewnia, że ma około 2,9 miliarda euro środków płynnościowych, w co wchodzą też środki ze sprzedaży 21 hoteli Riu.
CZYTAJ TEŻ: Marek Andryszak odchodzi z TUI
Obecnie obciążenie z tytułu pożyczek wynosi 4,8 miliarda euro. Składają się na nie: 1,75 miliarda euro linii kredytowych z 20 prywatnych banków (wliczając w to 215 milionów w postaci gwarancji), 1,8 miliarda euro z Banku Odbudowy otrzymane w ramach pierwszej tarczy pomocowej, 1,05 miliarda euro z drugiej tarczy i 0,2 miliarda euro z Banku Odbudowy i banków prywatnych z ostatniego pakietu wsparcia.
Z uwagi na przepisy wynikające z brexitu, pożyczka z brytyjskiego banku (około 80 milionów euro w gotówce i 25 milionów euro w postaci gwarancji) nie może być wydłużona poza lato 2022 roku, dlatego po tym okresie kredyty będą opiewać na łączną kwotę 4,7 miliarda euro.