Rainbow, który jest, jak sam o sobie mówi w reklamach „królem egzotyki”, inwestuje w program dalekich podróży. Po uruchomieniu w ostatni sezonie zimowym czterech kierunków z Poznania, rozkręca „egzotykę” w Gdańsku. Okazją jest ukończenie przez ten port dużej inwestycji – dodatkowego pirsu, dzięki któremu przepustowość lotniska zwiększy się z siedmiu do dziewięciu milionów pasażerów rocznie. Pasażerowie zyskają więcej bramek odlotowych, punktów kontroli paszportowych w części wylotowej i przylotowej, rękawów i miejsc odbioru bagażu. Wpłynie to na ich wygodę.
Biuro podróży zaprosiło około dwustu swoich sprzedawców – zarówno z sieci własnej, franczyzowej jak i agencyjnej – z północnej Polski na otwarcie nowej części terminalu. Goście wysłuchali prezentacji i zwiedzili lotnisko, obejrzeli program artystyczny zorganizowany z okazji oddania inwestycji. Mieli też okazję zrobić sobie zdjęcie z Lechem Wałęsą, patronem lotniska i gościem uroczystości.
Czytaj więcej
Port Lotniczy Gdańsk otwiera nowy pirs, dzięki niemu pasażerowie zyskają więcej wyjść do samolotów, więcej rękawów, punktów odprawy paszportowej i miejsca do odbierania bagażu.
Ten pirs jest dla was, dla lotów non Schengen – deklarował prezes lotniska Tomasz Kloskowski podczas spotkania ze sprzedawcami. - Nie będziecie nas zmuszali, żebyśmy jeździli latać z Warszawy – dodawał półżartem.
Zimowe rejsy rozpocznie 4 listopada kierunek Dominikana (Puerto Plata), następnego dnia dreamliner poleci do Meksyku (Cancun), a 6 listopada do Tajlandii (Bangkok). Ostatnia wystartuje Kuba (Varadero) – 29 grudnia. Wyloty będą się odbywały raz w tygodniu: w piątki Dominikana, w soboty Meksyk, w niedziele Tajlandia, a w czwartki Kuba. Oznacza to, że tygodniowo Rainbow zabierze na egzotyczne wakacje z Gdańska tysiąc pasażerów.