Gwarancji udzieliło, jak robi to od lat, Towarzystwo Ubezpieczeniowe Europa. Jej ważność zaczyna się w sobotę, 17 wrześni, a koniec zaplanowano na 16 września 2023 roku.
Jutro też zakończy się działanie gwarancji Rainbowa z mijającego właśnie sezonu. Ona też ma wysokość 150 milionów złotych.
Czytaj więcej
Rainbow zawarł z Towarzystwem Ubezpieczeń Europa aneks do umowy gwarancji ubezpieczeniowej podwyższającą tę gwarancję o 50 procent – z 60 do 90 milionów złotych.
Jak wyjaśnia członek zarządu Rainbowa Maciej Szczechura, identyczna wielkość gwarancji wynika z kalkulacji touroperatora, który nie jest pewien przebiegu sezonu w trudnych warunkach gospodarczych i nie chce awansem ponosić kosztów zabezpieczenia, które może okazać się nadmierne. Podobnie zrobił w zeszłym roku - początkowo zapewnił sobie gwarancję w wysokości 90 milionów złotych, ale kiedy sprzedaż wycieczek okazała się wyższa niż początkowo założył, uzupełnił ją o 60 milionów złotych.
- Nie wiemy, jak na skłonność do wyjazdów za granicę Polaków wpłynie wzrost kosztów życia, a z drugiej strony, jak na kosztach naszych imprez odcisną się wydatki na paliwo, które w ostatnim roku drastycznie podrożało, a także pozycja złotego wobec dolara i euro. Jeśli zrealizuje się scenariusz optymistyczny i popyt na wyjazdy wzrośnie, chętnie podniesiemy gwarancję, do czego zresztą zobowiązuje nas ustawa o imprezach turystycznych - wyjaśnia Szczechura.