W marcu z usług krakowskiego lotniska skorzystało 250,9 tysiąca pasażerów, o 353 tysięcy, czyli 58 procent mniej niż w tym samym miesiącu 2019 roku – podaje w komunikacie dla mediów prezes Krakowa Airport Radosław Włoszek. Od początku roku lotnisko w Balicach obsłużyło w sumie 1,5 miliona pasażerów, czyli o 98 tysięcy mniej niż rok wcześniej.
Skala strat, z jakimi mierzy się branża lotnicza i turystyczna, jest ogromna – pisze dalej prezes. Z obliczeń europejskiego stowarzyszenia portów lotniczych ACI Europe z 17 marca wynika, że w samym pierwszym kwartale europejskie lotniska stracą z powodu pandemii ponad 100 milionów pasażerów. 100 milionów to ponad 50 procent mniej niż pierwotnie zakładano.
ZOBACZ TAKŻE: Lotnisko Berlin-Brandenburg zmienione w parking
Koronawirus stał się przyczyną światowego kryzysu. Pandemia to nie tylko obawa o zdrowie i życie bliskich, to także prognozowane, choć jeszcze nie wiadomo, jak długie i jak silne, załamanie gospodarcze na świecie, w tym w branży lotniczej i mocno powiązanej z nią branży turystycznej – pisze Radosław Włoszek.
Kraków i Małopolska, a także inne samorządy, które ściśle współpracują z lotniskami, już zmagają się z poważnymi stratami wynikającymi z załamania się branży turystycznej. Jak po kryzysie zmienią się trendy w turystyce i siatka połączeń, czy będą funkcjonować na przykład popularne przed pandemią city breaki, turystyka religijna czy podróże biznesowe? – pyta Radosław Włoszek. Budżety rodzinne i finanse przedsiębiorstw skurczą się, a to może spowodować, że branża turystyczna będzie odbudowywać się najpóźniej – przewiduje.