Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, wystąpił dzisiaj na konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim dotyczącej wprowadzenia rozporządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy stanu wyjątkowego w 3-kilometrowym pasie terenu przy granicy wschodniej Polski, na odcinku sąsiadującym z Białorusią.
Gestorzy bazy noclegowej, gastronomicznej i turystycznej z tego terenu niepokoją się o swoje biznesy. Zaraz po zapowiedzi wprowadzenia stanu wyjątkowego ich goście zaczęli rezygnować z przyjazdów, odwoływali zrobione już rezerwacje. Do dzisiaj nie było jasne, na jakie rekompensaty mogą liczyć.
Czytaj więcej
Rekompensaty za stan wyjątkowy powinny obejmować utracone korzyści, a nie tylko poniesione koszty – uważają przedsiębiorcy turystyczni z pasa przygranicznego, który ma być zamknięty dla gości z zewnątrz przez najbliższy miesiąc.
Jak mówił Morawiecki, a rozwinął temat Kamiński, rząd przygotował projekt ustawy, zgodnie z którym poszkodowani przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o odszkodowania w wysokości 65 procent przychodu wyliczonego jako średnia z trzech miesięcy poprzedzających wprowadzenie stanu wyjątkowego - czerwca, lipca i sierpnia 2021 roku.
Swoje straty przedsiębiorcy sami oszacują i przedstawią wniosek wojewodzie. Wojewoda, jeśli obliczenia nie wzbudzą jego podejrzeń i nie postanowi ich zweryfikować, wypłaci pieniądze.