Zmiany w unijnym prawodawstwie regulującym działalność przedsiębiorstw turystycznych, szykowane przez Komisję Europejską, były tematem wystąpienia prezesa Polskiej Izby Turystyki Pawła Niewiadomskiego podczas „Spotkania liderów turystyki - edycja wiosna 2024”, zorganizowanego w ubiegłym tygodniu przez dziennik „Rzeczpospolita” i serwis Turystyka.rp.pl.
Planowane zmiany wzięła pod lupę Europejska Organizacja Związków Biur Podróży Unii Europejskiej (ECTAA — należą do niej narodowe organizacje zrzeszające przedsiębiorców turystycznych, w tym PIT, w latach 2018-2022 Niewiadomski był jej prezesem, obecnie zasiada w kierownictwie tej organizacji), która śledzi poczynania Komisji Europejskiej i lobbuje na rzecz korzystnych dla branży turystycznej rozwiązań.
- Mówimy o rewizji dyrektywy w sprawie imprez turystycznych i powiązanych usług turystycznych, zmianach w tzw. pakiecie intermodalnym, czyli przepisach dotyczących transportu lotniczego, kolejowego, autokarowego i żeglugi śródlądowej, a także przepisach dotyczących ochrony praw osób z niepełnosprawnościami oraz zmianach w dyrektywie w sprawie VAT, dotyczących specjalnej procedury opodatkowania usług turystycznych, tzw. VAT marży, które również będą miały wpływ na działalność przedsiębiorców turystycznych - wyliczał Paweł Niewiadomski.
- W tych obszarach Komisja Europejska inicjuje piekło, reprezentująca europejską branżę turystyczną ECTAA prezentuje niebo, finiszu można spodziewać się w czyśćcu - obrazowo ujął problem Niewiadomski.
- Przez pewien czas przedsiębiorcy będą mierzyć się z różnego rodzaju problemami, by ostatecznie dopasować się do zmian albo, jak to się w wielu wypadkach dzieje, nie brać ich pod uwagę i działać niezgodnie z przepisami - dodał.