Jak podaje turecki portal branży turystycznej Turizm Gunlugu, powołując się na opracowanie Recepa Yavuza, przewodniczącego Grupy Roboczej ds. Turystyki przy ratuszu w Antalyi, wśród przyjezdnych Polacy zajęli czwarte miejsce z wynikiem 391,4 tysiąca (5,5 procent). Dwa lata temu było ich tam w tym samym czasie 515,5 tysiąca, a więc o 24 procent więcej.
Czytaj więcej
Klienci niemieckiego agenta turystycznego Holidaycheck w tym roku najczęściej wybierali Hiszpanię. Jeśli jednak spojrzeć na regiony, a nie na kraje turystyczne, na pierwszym miejscu znalazła się Riwiera Turecka.
Największa grupa turystów przyjechała z Rosji – 3,05 miliona. Spadek ich liczby wobec 2019 roku o wyniósł 41 procent. Na drugim miejscu uplasowali się Niemcy z wynikiem 1,2 miliona, mniejszym o 60 procent. Trzecie miejsce zajęli Ukraińcy, którzy przybyli w liczbie prawie 1,2 miliona, o 62 procent większej niż w 2019.
Z opracowania Yavuza wynika, że w ostatnich pięciu latach goście, którzy odwiedzali region, robili to głównie z biurami podróży. W zeszłym roku na 3,44 miliona osób, z usług touroperatorów skorzystało 3,13 miliona osób, czyli 90 procent. To więcej niż w poprzednich latach, kiedy wskaźnik ten wynosił od 80 do 85 procent.
To pokazuje, że pandemia skłoniła większą liczbę podróżnych do kupowania pakietów turystycznych. Wynika to prawdopodobnie z tego, że w razie kłopotów z koronawirusem klienci biur mogą czuć się bezpieczniej niż podróżujący indywidualnie.