Francja - inflacja i pożary nie zniechęciły turystów

We francuskiej turystyce wraca po dwóch latach pandemii ruch. Kempingi, hotele, kwatery, wypożyczalnie, szczególnie te nad morzem, odnotowują, mimo pożarów i inflacji, bardzo dobry sezon – pisze dziennik „La Tribune”.

Publikacja: 29.08.2022 01:05

Plaże Riwier są szczególnie pożądane przez obcokrajowców

Plaże Riwier są szczególnie pożądane przez obcokrajowców

Foto: AFP, Valery Hache

Zdaniem minister turystyki Olivii Grégoire zgodnie z przewidywaniami sezon letni był dobry dla francuskiego sektora turystycznego, wręcz „doskonały”. Nie przeszkodziły mu inflacja, która obciąża budżety gospodarstw domowych, pożary lasów w niektórych regionach turystycznych, ani brak wykwalifikowanych pracowników. Większość Francuzów postanowiła odpoczywać w kraju, przyjechali też turyści zagraniczni.

Zostali dłużej, wydali więcej

Po trzech latach frekwencja w obiektach noclegowych wróciła do poziomu sprzed pandemii. A według dyrektora generalnego firmy Protourisme Didiera Arino, cytowanego przez AFP, liczba noclegów w hotelach sięgnęła nawet poziomu o 2 procent wyższego. Z kolei firma MKG Consulting podała, że wypełnienie hoteli w porównaniu z 2021 rokiem zwiększyło się o 14 punktów procentowych, do 72,7 procent. Podobna tendencja objęła campingi - ich federacja, FNHPA, szacuje, że w całym roku udzieli 130 milionów noclegów, o milion więcej niż w roku 2019.

Jeśli chodzi o przychody branży turystycznej to, według Promotourismes, wzrosły one o 14 procent. Wynika to nie tylko z większego ruchu, ale też z większych wydatków turystów spowodowanych wzrostem cen, a także nieznacznym wzrostem średniej długości pobytu. Ten ostatni wniosek podsuwa Interhome, którego dane pokazują wzrost średnich wydatków klientów o 7,3 procent do 1352 euro, a średniej długości pobytu z 8,2 do 8,5 nocy.

Jeśli chodzi o hotele, to średni przychód na pokój (RevPAR), skoczył w nich o 22 procent, do 88 euro w porównaniu z latem 2019 roku. - Popyt w stosunku do podaży pozwala gospodarzom na pobieranie wyższych cen – wyjaśnia menedżerka z portalu branżowego Hospitality On Emmanuelle Tulliez. I dodaje, że ceny muszą być wyższe ze względu na wyższe przez inflację ceny pracy i energii.

Od czerwca do sierpnia Paryż odwiedziło 9,9 miliona turystów, a w jego hotelach lipiec charakteryzował się obłożeniem o 0,3 punktu procentowego wyższym niż przed kryzysem. Ale nie wszędzie było aż tak różowo, w regionie Ile-de-France (wokół Paryża), obłożenie było w tym czasie o 3,5 punktu procentowego mniejsze w porównaniu z lipcem 2019 roku (dane MKG).

Dopisali Brytyjczycy i Amerykanie

Mimo że całe lato w Paryżu jest mniej udane niż lato 2019 roku, widać, że do stolicy Francji wracają turyści zagraniczni. Z pozostałych regionów kraju najpopularniejsze pozostają te nadmorskie. W lipcu obłożenie hoteli w nadmorskich kurortach powróciło do poziomu z 2019 r., z niewielkim wzrostem o 0,1 punktu procentowego.

Interhome z kolei zauważył, że rezerwacje dokonane przez francuskich klientów na Lazurowym Wybrzeżu stanowiły 15 procent pobytów, a drugim ich najpopularniejszym kierunkiem, z udziałem 12 procent, była Langwedocja-Roussillon. Z kolei w sierpniu coraz popularniejsze stają się kierunki wewnątrz kraju, jak Jura i Owernia, w których znajduje się dużo jezior. Gorzej powodziło się regionom górzystym i stricte wiejskim, jak Dordogne.

„La Tribune” odnotowuje powrót zagranicznych gości. Mimo rosnących cen zakwaterowania wakacyjnego nie zawahali się wrócić do Francji, Belgowie, Holendrzy i Niemcy, ale w ożywieniu ruchu turystycznego udział mają głównie Brytyjczycy i Amerykanie. Z drugiej strony zabrakło Rosjan i Chińczyków.

Interhome wskazuje, że mieszkania wynajmowali we Francji najchętniej Niemcy (prawie co druga rezerwacja), Belgowie, Szwajcarzy, Holendrzy i Brytyjczycy. Międzynarodowi turyści rezerwowali głównie kwatery na Lazurowym Wybrzeżu (27 procent rezerwacji) i w Bretanii (20 procent).

Dobrze zapowiada się końcówka lata. Francuska branża hotelarska odnotowuje większą liczbę rezerwacji niż w 2021 roku na okres poza ścisłym sezonem. W połowie sierpnia rezerwacje na wrzesień zbliżały się już do 40 procent i było ich wprawdzie więcej niż rok temu (25 procent), ale nadal mniej niż w 2019 roku.

Zdaniem minister turystyki Olivii Grégoire zgodnie z przewidywaniami sezon letni był dobry dla francuskiego sektora turystycznego, wręcz „doskonały”. Nie przeszkodziły mu inflacja, która obciąża budżety gospodarstw domowych, pożary lasów w niektórych regionach turystycznych, ani brak wykwalifikowanych pracowników. Większość Francuzów postanowiła odpoczywać w kraju, przyjechali też turyści zagraniczni.

Zostali dłużej, wydali więcej

Pozostało 89% artykułu
Popularne Trendy
Turyści w kwestiach klimatycznych są jak schizofrenicy
Popularne Trendy
Amerykanie planują wakacje. Na szczycie listy marzeń europejska stolica
Popularne Trendy
Badanie. 60 procent Polaków nie planuje wyjazdu na majówkę
Popularne Trendy
Nowy rok - nowy rekord Polaków w Chorwacji. „Między nami są dobre wibracje”
Popularne Trendy
Polacy mają plany na majówkę. Polska wygrywa z zagranicą, a góry z morzem