Coraz bardziej oddala się moment, w którym niemiecka branża turystyczna będzie mogła powiedzieć „kryzys jest za nami”. W drugiej odsłonie analizy Niemieckiego Rządowego Centrum Kompetencyjne ds. Turystyki badacze wzięli pod uwagę nie tylko dostępne publikacje, raporty, bieżące informacje i opinie ekspertów, ale też wypowiedzi przedstawicieli branży turystycznej. Na pytania dotyczące jej przyszłości odpowiedziało 500 ekspertów. Tym razem autorzy przedstawili oddzielnie scenariusze powrotu do normalności dla turystyki krajowej i zagranicznej. W tym drugim wypadku chodzi zarówno o wyjazdy Niemców, jak i o przyjazdy obcokrajowców.
Tak jak w poprzedniej wersji punktem odniesienia jest obrót, jaki branża uzyskała łącznie w zeszłym roku. Z analizy wynika, że łagodzenia restrykcji, które mają znaczenie dla branży turystycznej, należy spodziewać się najwcześniej w początkach maja, ale bardziej prawdopodobny jest czerwiec.
CZYTAJ TEŻ: Turystyka nie wróci do normy przed Wielkanocą 2021
Tak jak w innych krajach, w Niemczech na początku odradzać będzie się turystyka krajowa, w pierwszej fazie z czterech zidentyfikowanych w badaniu (restrykcje, łagodzenie, ożywienie, normalizacja) należy spodziewać się, że jeśli ograniczenia będą obowiązywać do 3 maja, do tego dnia obroty dojdą do 15 procent zeszłorocznych. Taki scenariusz pojawia się w wersji optymistycznej, w realistycznej zakazy będą obowiązywać do końca maja, co oznacza osiągnięcie 10 procent obrotów, w pesymistycznej datą graniczną jest 30 czerwca, wówczas przychody dojdą do 5 procent wartości z 2019 roku.
Ostatnia faza, czyli normalizacja dla turystyki krajowej potrwa od 1 października do 31 grudnia, w tym czasie branża dojdzie do 90 procent przychodów z 2019 roku, w opcji realistycznej okres ten będzie rozciągać się od 1 kwietnia a 30 czerwca 2021 roku (85 procent przychodów), w pesymistycznej od 1 stycznia 2022 do 31 października 2023 roku (75 procent przychodów).