Wkrótce wrócą podróże do Turcji?

W Berlinie gości delegacja ministrów z Turcji, którzy ze swoimi niemieckimi odpowiednikami rozmawiali między innymi o ostrzeżeniu, jakie niemiecki MSZ utrzymuje wobec podróżowania do tego kraju.

Publikacja: 02.07.2020 15:05

Wkrótce wrócą podróże do Turcji?

Foto: Fot. AFP

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas podkreślał na konferencji prasowej, w której uczestniczył też jego odpowiednik z Turcji Mevlüt Çavuşoğlu, że przy przywracaniu swobody podróżowania Niemcy muszą działać w porozumieniu z Unią Europejską, bo tylko dzięki skoordynowanym działaniom można kontrolować koronawirusa. Współpraca ważna jest również z punktu widzenia mieszkańców państw członkowskich, ponieważ daje im informację, dokąd mogą, a dokąd nie powinni podróżować.

Maas przypomina, że Europa już uczyniła pierwszy krok na drodze luzowania obostrzeń i stopniowo będzie podejmować kolejne (na liście krajów spoza Unii, do których można już podróżować, nie ma Turcji). – Dziś wymieniliśmy się informacjami, nie tylko w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ale też w resortach spraw wewnętrznych i zdrowia. Zgodziliśmy się, że w przyszłości znaczenie powinny mieć dane regionalne, by określić, gdzie dochodzi do większej liczby zakażeń, a gdzie już ich nie ma – mówi minister.

CZYTAJ TEŻ: Niemcy rozmawiają z Turcją o zniesieniu ograniczeń w podróżowaniu

Odnosząc się do treści komunikatów niemieckiego MSZ, Maas podkreśla, że zależy ona od decyzji podejmowanych na poziomie unijnym. Niemcy biorą też pod uwagę dane publikowane przez Instytut Roberta Kocha. – W ramach naszego przewodnictwa w Unii Europejskiej za dwa tygodnie będziemy podejmować dalsze decyzje dotyczące luzowania ograniczeń podróży. Mamy nadzieję, że możliwe będą kolejne otwarcia granic – mówi minister. – Chciałbym jeszcze raz zaznaczyć, że podróże do Turcji w celu odwiedzenia rodziny czy z innych ważnych powodów, nie są objęte komunikatem MSZ – dodaje.

Mevlüt Çavuşoğlu podkreślał, że turystyka jest ważnym elementem współpracy gospodarczej między krajami. Przypomniał, że Turcja robi wszystko, by zapewnić podróżnym bezpieczeństwo i zadbać o ich dobre samopoczucie, na przykład certyfikuje hotele i przewoźników pod kątem bezpieczeństwa antykoronawirusowego. Od 11 czerwca między krajami latają już samoloty Turkish Airlines i Sun Express (spółka joint-venture Lufthansy i Turkish Airlines). Do kraju przyjechali też pierwsi turyści. – Ważne, aby jeszcze raz przeanalizować ostrzeżenie przed podróżami na podstawie obiektywnych danych, które chętnie przedstawimy – mówi Çavuşoğlu i. I dodaje, że przywrócenie ruchu turystycznego jest ważne nie tylko dla samych klientów, ale również dla niemieckich przedsiębiorców.

ZOBACZ TAKŻE: Turcja zaczyna certyfikować hotele, lotniska, autokary

Minister przypomina, że niemiecki Fraport zarządza lotniskiem w Antalyi, a wielu touroperatorów ma w Turcji swoje hotele. Jego zdaniem na liście krajów już otwartych znalazły się takie, które nie są tak transparentne jak Turcja. Çavuşoğlu apeluje, by przy podejmowaniu decyzji brać pod uwagę dane naukowe, a nie polityczne. Szef tureckiej dyplomacji informuje również, że w zeszłym roku jego kraj odwiedziło ponad 5 milionów Niemców.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas podkreślał na konferencji prasowej, w której uczestniczył też jego odpowiednik z Turcji Mevlüt Çavuşoğlu, że przy przywracaniu swobody podróżowania Niemcy muszą działać w porozumieniu z Unią Europejską, bo tylko dzięki skoordynowanym działaniom można kontrolować koronawirusa. Współpraca ważna jest również z punktu widzenia mieszkańców państw członkowskich, ponieważ daje im informację, dokąd mogą, a dokąd nie powinni podróżować.

Pozostało 83% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty