Aktualizacja: 30.11.2017 07:22 Publikacja: 30.11.2017 06:31
Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MS Magda Starowieyska
Stefanie Berk, prezes Thomasa Cooka w Niemczech, ocenia, że tradycyjni agenci turystyczni mogą uchronić się przed dominacją portali, oferując klientom jakąś wartość dodaną. W wywiadzie udzielonym magazynowi branżowemu „Travel Talk" Berk przyznaje, że na razie Niemcy rezerwują głównie w biurach stacjonarnych, ale sprzedaż w internecie bardzo dynamicznie się rozwija.
– Stacjonarne punkty sprzedaży będą mogły utrzymać swoją silną pozycję w Niemczech, jeśli odpowiedzą na ten trend – mówi Berk. Jej zdaniem trzeba postawić na wzmocnienie statusu eksperta sprzedawcy, bo 90 procent klientów przegląda przed wizytą w biurze stacjonarnym ofertę w internecie. Jeśli okaże się, że sprzedawca nie wie wiele więcej niż turysta, obsługa nie będzie satysfakcjonująca. Dlatego warto zastanowić się nad specjalizacją, na przykład w rejsach czy w wakacjach do dalekich krajów. Można również skupić się na wybranej grupie turystów, choćby na rodzinach z dziećmi.
Pierwsze sale nowego, oczekiwanego od lat flagowego muzeum Egiptu, zostały udostępnione zwiedzającym. Na razie t...
Wierzyciele bezskutecznie szukają majątku jednej z najbogatszych do niedawna Polek. I stawiają jej coraz poważni...
Polacy pokochali parki rozrywki, o czym może świadczyć rosnąca liczba tego typu miejsc. Wkrótce ma się ona powię...
Ekskluzywny hotel na wyspie Kos i biuro podróży Grecos Holiday zostali zwycięzcami konkursu na najlepszy produkt...
Dzięki wynikom konkursu Kompas Wakacyjny łatwiej mi pracować i przekonywać klientów do wyjazdów – mówi agent tur...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas