Jego decyzja wymaga zatwierdzenia przez parlament w ciągu siedmiu dni. To jednak formalność, bo Sisi dysponuje poparciem parlamentarnej większości.
W połowie kwietnia prezydent Egiptu zarządził trzymiesięczny stan wyjątkowy po zamachach bombowych na koptyjskie kościoły w mieście Tanta w Delcie Nilu i w Aleksandrii, gdzie zginęło łącznie co najmniej 45 ludzi. Ataki w Niedzielę Palmową przeprowadziło dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS). Ówczesna decyzja została jednomyślnie poparta przez parlament Egiptu.
W lipcu stan wyjątkowy przedłużono o trzy miesiące po ataku, w którym zginęło 23 żołnierzy stacjonujących na Synaju.
Pod koniec zeszłego tygodnia premier Egiptu Szerif Ismail ogłosił listę przestępstw dotyczących m.in. łamania przepisów bezpieczeństwa. Będą one rozpatrywane w trybie przyspieszonym w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego - informuje na swoich stronach egipski dziennik "Al-Ahram".
Zgodnie z oświadczeniem kancelarii szefa rządu zarządzenie dotyczy łamania przepisów dotyczących organizowania protestów i zgromadzeń, a także ataków i szeroko pojętego terroryzmu.