Linie biją się o pilotów

Europejskiej linie lotnicze gorączkowo poszukują pilotów, zwłaszcza takich, którzy natychmiast mogliby usiąść na fotelu kapitana samolotu

Aktualizacja: 25.09.2017 09:29 Publikacja: 25.09.2017 08:53

Linie biją się o pilotów

Foto: AFP

Tylko Norwegian potrzebuje 600 wykwalifikowanych lotników, EasyJet w tym roku chce zatrudnić kolejnych 450. W najgorszej sytuacji jest jednak Rayanir, który też potrzebuje załóg do kokpitu, a brak jest tym bardziej dotkliwy, że piloci zaczęli masowo odchodzić z tej największej niskokosztowej linii w Europie.

Pierwsza transza odejść, to 140 osób, które tego lata przeszły do Norwegiana. Było to proste, ponieważ obydwie linie latają boeingami, więc nie było potrzeb płacenia za kosztowne szkolenie. To spowodowało potężne kłopoty irlandzkiej linii, która miała dodatkowo problem, ponieważ musiała wysłać swoich pilotów na zaległe urlopy. Trzeba było odwołać 2 tysiące lotów, odszkodowań i przekonać pracowników, by zrezygnowali z brania urlopów akurat w tym okresie. Nie obyło się bez typowych akcji prezesa Michaela O'Leary'ego, który - jak zwykle - prosił, groził i obrażał. Nie pomogły nawet obietnice wypłacenia bonusów wartych 10 tys. euro tym, którzy zrezygnowali, poszli do Norwegiana, a gotowi byliby wrócić.

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay