Wielka Brytania: Nieistniejące wakacje sprzedam

Na 7,2 miliona funtów wyceniana jest łączna wartość szkód, jakie w 2016 roku ponieśli brytyjscy turyści oszukani przez naciągaczy

Publikacja: 18.05.2017 08:44

Wielka Brytania: Nieistniejące wakacje sprzedam

Foto: Pixabay

Z analizy przeprowadzonej przez oddział londyńskiej policji (City of London Police's National Fraud Intelligence Bureau) wynika, że liczba przestępstw finansowych, w których ofiarami są turyści, wzrosła rok do roku o 20 procent. Podczas gdy w roku 2015 zanotowano ich 4,9 tysiąca, to w zeszłym roku było to już 5826. Eksperci uważają, że dane te mogą być niepełne, bo najprawdopodobniej istnieje też spora grupa poszkodowanych, którzy nie zgłosili się na policję. Średnio od turysty wyłudzano 1,2 tysiąca funtów, szkody dotyczyły nie tylko kwestii finansowych. 26 procent ofiar przyznało, że oszustwo odbiło się na ich zdrowiu i sytuacji materialnej.

Do przestępstw najczęściej dochodziło latem i w grudniu. Najbardziej na niebezpieczeństwo narażeni byli turyści w wieku od 20 do 29 lat i od 30 do 39 lat. Osoby starsze rzadziej stawały się ofiarami wyłudzaczy. Szczególnie ostrożni są klienci po pięćdziesiątce.

Ofiary oszustów zazwyczaj płaciły za zamówione usługi turystyczne przelewami lub gotówką, co wyklucza możliwość odzyskania pieniędzy. Wyłudzacze często sami zachęcają do realizacji płatności w ten sposób, twierdząc, że tylko te metody są zabezpieczane polisami, jakie wykupili. W rzeczywistości nie ma jednak żadnych ubezpieczeń.

Do wyłudzeń najczęściej dochodziło przy rezerwacji zakwaterowania, reklamowanego na stronach internetowych i na fałszywych kontach w mediach społecznościowych. Celem oszustów były też osoby szukające atrakcyjnych połączeń lotniczych, które po zapłaceniu za przelot otrzymywały fałszywy bilet. Zanotowane przypadki dotyczyły głównie wyjazdów do Afryki i na Półwysep Indyjski, okradani byli też podróżni zainteresowani wycieczkami o charakterze sportowym lub religijnym. Największe straty, sięgające kilku tysięcy funtów, dotyczyły natomiast przypadku korzystania z klubów wakacyjnych i hoteli typu timeshare.

Jak co roku ABTA, brytyjska turystyczna organizacja branżowa, realizuje wraz z londyńską policją i fundacją Get Safe Online, kampanię uświadamiającą niebezpieczeństwa związane z zakupem usług turystycznych w niesprawdzonych miejscach. Eksperci sądzą, że w tym roku klienci mogą być jeszcze bardziej narażeni na próby wyłudzenia pieniędzy: wyjeżdżających jest więcej niż w zeszłym roku, a część z nich z pewnością będzie szukać wyjątkowo atrakcyjnych ofert.

Organizatorzy akcji zalecają, żeby zawsze sprawdzać autentyczność strony internetowej, sprawdzać opinie o firmie, w której zamierza się dokonać zakupu i czy należy do znanych organizacji branżowych. Nigdy nie należy też wpłacać pieniędzy na prywatne konto czy opłacać usługi gotówką. Najlepszymi metodami jest korzystanie z kart kredytowych lub debetowych. Należy też uważnie zapoznawać się z warunkami podróżowania, a czasem zdać się na własny instynkt. Niekiedy oferta jest zwyczajnie zbyt dobra, by mogła być prawdziwa.

Z analizy przeprowadzonej przez oddział londyńskiej policji (City of London Police's National Fraud Intelligence Bureau) wynika, że liczba przestępstw finansowych, w których ofiarami są turyści, wzrosła rok do roku o 20 procent. Podczas gdy w roku 2015 zanotowano ich 4,9 tysiąca, to w zeszłym roku było to już 5826. Eksperci uważają, że dane te mogą być niepełne, bo najprawdopodobniej istnieje też spora grupa poszkodowanych, którzy nie zgłosili się na policję. Średnio od turysty wyłudzano 1,2 tysiąca funtów, szkody dotyczyły nie tylko kwestii finansowych. 26 procent ofiar przyznało, że oszustwo odbiło się na ich zdrowiu i sytuacji materialnej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek