Dziennie w systemie do rezerwacji usług dodatkowych Thomasa Cooka w Niemczech pojawia się około tysiąca zapytań - informuje portal Gloobi.de. Dla dyrektora do spraw usług dodatkowych w Thomasie Cooku Christiana Funka to o dziesięć razy za mało. Funk nie rozumie, dlaczego agenci podchodzą do oferty z takim dystansem. Za ich sprzedawanie dostają pełną prowizję, a sam system rezerwacyjny jest prosty w użyciu - uważa.
Z rozmów z turystami wynika, że 15 procent z nich zawsze rezerwuje miejsce w samolocie, a 27 procent decyduje się na taką usługę od czasu do czasu. 10 procent z zasady przeznacza pieniądze na prywatny transfer, a 21 procent czasami go dokupuje. 7 procent turystów nie wyklucza zamówienia posiłku albo podniesienia klasy rezerwacyjnej w samolocie.
Pierwsze sale nowego, oczekiwanego od lat flagowego muzeum Egiptu, zostały udostępnione zwiedzającym. Na razie t...
Wierzyciele bezskutecznie szukają majątku jednej z najbogatszych do niedawna Polek. I stawiają jej coraz poważni...
Polacy pokochali parki rozrywki, o czym może świadczyć rosnąca liczba tego typu miejsc. Wkrótce ma się ona powię...
Ekskluzywny hotel na wyspie Kos i biuro podróży Grecos Holiday zostali zwycięzcami konkursu na najlepszy produkt...
Dzięki wynikom konkursu Kompas Wakacyjny łatwiej mi pracować i przekonywać klientów do wyjazdów – mówi agent tur...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas