Na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia oferta hotelowa jest bardzo skąpa - wynika z danych zebranych przez Lion's Bank. W najgorszej sytuacji są ci, którzy na ostatnią chwilę próbują wynająć lokum na sylwestra w górach.
- Górskie hotele przeżyją pod koniec grudnia prawdziwe oblężenie. Na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia na wynajęcie czeka już tylko 20 procent pokojów. Znacznie trudniej znaleźć miejsce noclegowe w okresie przedłużonego sylwestrowego weekendu. W wielu miejscach jest to nawet niemożliwe, szczególnie w górach, gdzie zarezerwowano już 97 na 100 hotelowych pokojów - mówi Bartosz Turek, analityk Lion's Banku.
Podaje, że na dwa tygodnie przed Wigilią średnie obłożenie w hotelach 18 popularnych miast turystycznych wynosi 65 procent w okresie świąt i aż 87 procent w sylwestrowy weekend. W obu tych okresach najtrudniej będzie o miejsce noclegowe w górach. Obłożenie tych hoteli jest przeważnie o połowę wyższe niż nad morzem czy na Mazurach. Mniej wolnych pokojów czeka też na przyjezdnych w miastach turystycznych położonych blisko granicy z Niemcami, co należy wiązać z popytem zgłaszanym przez naszych zachodnich sąsiadów.
- Ma to oczywiście odzwierciedlenie w cenach: tym wyższych im oferta bardziej przebrana. Chcąc spędzić świąteczny weekend, czyli okres 24 - 27 grudnia, w Zakopanem, trzeba się liczyć ze średnim wydatkiem na poziomie 381 złotych za dobę w pokoju hotelowym. Do tego dane z 19 października świadczą o tym, że ponad 8 na 10 pokojów jest już wynajętych - mówi Bartosz Turek.
Do prawdziwego oblężenia dojdzie jednak dopiero w sylwestrowy weekend (31.12.1205 - 3.01.2016). W Zakopanem już dziś obłożenie hoteli szacowane jest na 99 procent. To oznacza, że dostępny do wynajęcia jest tylko jeden pokój hotelowy na 100.