Za to przyjmie dodatkowo 20 tysięcy Syryjczyków, którzy zostaną rozmieszczeni na terenie całego kraju. Na 30 tysięcy uchodźców zgodził się już wcześniej.
Grecka opozycja pyta, czy premier zdaje sobie sprawę z konsekwencji takiej decyzji. Co się stanie, gdy liczba napływających imigrantów wzrośnie? Jak długo uchodźcy pozostaną w tym kraju i jak będzie wyglądać finansowanie ich pobytu?
Bruksela zapowiedziała, że pokryje koszty wynajmu mieszkań dla 20 tysięcy osób. Komentatorzy twierdzą jednak, że szczegóły tej umowy są niejasne. Podkreślają, że na razie brak ustaleń co będzie się dziać po stronie tureckiej. Nie wiadomo też, co się stanie, jeśli dojdzie do selekcji imigrantów na granicy grecko-macedońskiej.
Tymczasem Aleksis Tsipras próbuje przedstawić umowę z Brukselą jako sukces Grecji. Mówi, że dzięki niej Ateny nie zamienią się w wielki zamknięty obóz dla uchodźców. Grecja ma niecałe 11 milionów ludności. Do jej wysp dociera w ostatnich dniach od 8 do 10 tysięcy imigrantów dziennie.