? Frekwencja w naszych hotelach zwiększa się z roku na rok. Mimo że mamy rok zwykły, czyli bez prezydencji, mistrzostw Europy, czy takich imprez jak kongres klimatyczny. Spodziewamy się, że będzie oscylowała wokół 60 procent – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ireneusz Węgłowski, prezes Orbisu.
Obłożenie hoteli Orbisu rośnie nieprzerwanie od 2012 roku. Spółka cały czas chce jednak zwiększać ten wskaźnik. Węgłowski przewiduje, że w przyszłym roku może być nieco wyższy niż w 2014 roku, dodaje jednak, że dużo zależy od sytuacji gospodarczej. Jeśli nie wydarzy się nic, co spowolniłoby wzrost PKB, Orbis powinien osiągnąć swój cel.
W okresie od stycznia do września Orbis zanotował średnią frekwencję na poziomie 61,5 procent. Był to wynik o 1,7 punktu procentowego lepszy niż w tym samym okresie 2013 roku. W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku średnia cena za pokój wyniosła 208,7 złotego (wzrost o 0,7 procent), a przychód na dostępny pokój ? 128,4 złotego (wzrost o 3,5 procent).
W strukturze Orbisu działa 68 hoteli, z czego 52 własne, 12 franczyzowych, 3 w zarządzaniu i 1 w dzierżawie. Spółka największe przychody notuje w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. To miasta, w których znajduje się najwięcej hoteli Orbisu.
? Gdybyśmy wzięli pod uwagę wzrost przychodów w stosunku do roku ubiegłego, to wyróżniają się Poznań i Katowice. To miasta, w których nasze hotele notują największy przyrost frekwencji, średnich cen i w związku z tym również przychodów. Segment hoteli ekonomicznych notuje również przyrosty i to nas cieszy – dodaje Węgłowski.