Do końca tego roku odejdzie jeszcze 300 pracowników z 2,2 zatrudnionych. Zdaniem dyrektora naczelnego PPL, Michała Kaczmarzyka, koszty restrukturyzacji zatrudnienia wyniosą łącznie ponad 250 mln z powodu konieczności wypłacenia odpraw, niekiedy bardzo wysokich. Np pracownicy, którzy z firmą związani byli przez co najmniej 10 lat dostaną odprawę w wysokości 36 pensji, a także nagrody jubileuszowe (nawet 800 procent pensji) i trzynastki.
Średnia pensja w PPL sięgała ponad 9 tys. złotych. Jak podkreśla jednak Kaczmarzyk zmniejszenie zatrudnienia pozwoli przedsiębiorstwu zmniejszyć koszty działalności o około 100 mln złotych rocznie. - Oceniam, że pieniądze wydane na restrukturyzację zwrócą się w ciągu 2,5 - 3 lat. Bardzo szybko zmniejszenie zatrudnienia odbije się więc pozytywnie na wynikach firmy.
Zakończenie pierwszego etapu restrukturyzacji zatrudnienia oznacza również nową strukturę organizacyjną Portów Lotniczych. - Od 1 lipca część dotychczas funkcjonujących komórek zostanie zlikwidowana, część zostanie połączona, w niektórych wypadkach inaczej rozdzielimy zadania i kompetencje. Zmiany te mają na celu uproszczenie procesu decyzyjnego i poprawę efektywności działania przedsiębiorstwa – wyjaśnia Kaczmarzyk.
Przedsiębiorstwo pracuje również nad strategią na najbliższe lata oraz przygotowuje nowy plan generalny dla lotniska Chopina w Warszawie.