Prezes LOT-u zarobi więcej

Trzyosobowy zarząd LOT-u jest od 1 maja zatrudniony na kontraktach menedżerskich. Oznacza to, że zarobki prezesa i wiceprezesów zależą teraz w 40 procentach od wyników finansowych spółki

Publikacja: 15.05.2014 18:41

Prezes LOT-u zarobi więcej

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Zmiany zaakceptowała rada nadzorcza, w której większość ma Skarb Państwa.

Do końca kwietnia wysokość wynagrodzeń członków zarządu spółki regulowała ustawa o wynagradzaniu kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Tym samym praca członków zarządu była opłacana znacznie gorzej niż na przykład praca pilotów zatrudnionych w spółce. Doprowadziło to do sytuacji, że prezes LOT-u znajdował się na 200. miejscu na liście najlepiej opłacanych pracowników. Średnie wynagrodzenie pilota w PLL LOT wynosiło w pierwszym kwartale tego roku około 25 tysięcy złotych.

Teraz wynagrodzenie członków zarządu składa się z części stałej i części zmiennej. Ta druga zależy od wyników finansowych spółki. Ale ostatecznie, ile zarobią stanowi tajemnicę.  Nie jest to pierwsza zmiana w systemie płac w LOT-cie. Pod koniec ubiegłego roku zmienione zostały zasady wynagradzania personelu latającego. Obniżone zostały o około 25 procent stawki wynagrodzenia zasadniczego, ale trzykrotnie (o 200 proc.) wzrosły stawki za każdą godzinę nalotu ponad miesięczny limit.  W efekcie członkowie personelu latającego mogą zarobić więcej.

Zgoda rady nadzorczej na nowy system wynagrodzeń, to efekt poprawiających się wyników LOT-u. Linia została wyprowadzona z poważnych kłopotów finansowych.

Prezes Sebastian Mikosz przyszedł do firmy 6 lutego zeszłego roku. W 2013 roku, pierwszy raz od pięciu lat, LOT odnotował dodatni wynik netto — 26 mln złotych. Strata z działalności operacyjnej (czyli z latania) wyniosła minus 4 miliony złotych. Poprawa w stosunku do założeń wyniosła 138 milionów złotych w działalności podstawowej i 222 miliony w przypadku wyniku netto.

- Zawieranie kontraktów menedżerskich oraz ukształtowanie systemu wynagrodzeń w ramach tych umów znajduje się w kompetencjach poszczególnych rad nadzorczych - wyjaśnia rzeczniczka prasowa Ministerstwa Skarbu Państwa Agnieszka Jabłońska-Twaróg.

Przepisy ustawy kominowej dopuszczają zawieranie kontraktów menedżerskich, jednak nie precyzują, jak powinny być formułowane. — Dlatego MSP opracowało dobre praktyki wynagradzania menedżerów, którymi powinny kierować się rady nadzorcze - dodaje rzeczniczka. Zgodnie z tymi praktykami wysokość kontraktu nie powinna odbiegać od średnich wynagrodzeń na rynku i powinna składać się z dwóch części — stałej (60 proc.) i zmiennej (40 proc.). — Przy tym część zmienna wynagrodzenia, czyli premie muszą być uzależnione od realizacji celów firmy i być powiązane z podstawowymi wskaźnikami i wynikami finansowymi jak zysk netto, przychody, EBITDA, rentowność, płynność i realizacja inwestycji - podkreśla Agnieszka Jabłońska-Twaróg.

Zmiany zaakceptowała rada nadzorcza, w której większość ma Skarb Państwa.

Do końca kwietnia wysokość wynagrodzeń członków zarządu spółki regulowała ustawa o wynagradzaniu kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Tym samym praca członków zarządu była opłacana znacznie gorzej niż na przykład praca pilotów zatrudnionych w spółce. Doprowadziło to do sytuacji, że prezes LOT-u znajdował się na 200. miejscu na liście najlepiej opłacanych pracowników. Średnie wynagrodzenie pilota w PLL LOT wynosiło w pierwszym kwartale tego roku około 25 tysięcy złotych.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego