Od soboty trudniej polecieć z Air France

Piloci Air France nie zgadzają się, że o akcjach strajkowych trzeba informować co najmniej 48 godzin przed planowanym protestem. Będą więc strajkować od najbliższej soboty, 3 maja

Publikacja: 30.04.2014 14:54

Od soboty trudniej polecieć z Air France

Foto: Bloomberg

Jest to strajk wyjątkowy, bo ma potrwać do końca maja, a zrzeszeni w związku zawodowym SNPL przerwą pracę na kilka godzin rano i popołudniu, czyli podczas dwóch szczytów komunikacyjnych. Jak wyliczają analitycy, zmusi to zarząd przewoźnika do odwołania przynajmniej 30 z 70 lotów długodystansowych dziennie i bliżej niesprecyzowanej liczby lotów średnio i długodystansowych.

W efekcie jednak zakłóceń komunikacyjnych będzie więcej, bo wywrócona zostanie rotacja samolotów, więc opóźnienia, bądź odwołania lotów będą trwały praktycznie cały dzień.

Prezes Air France Frederic Gagey przyznał, że w tej sytuacji najrozsądniejszym rozwiązaniem jest odwołanie lotów i zmiana rezerwacji pasażerów na loty innymi liniami. Nie ukrywa jednocześnie, że obecna akcja protestacyjna bardzo utrudni, bądź wręcz uniemożliwi Air France powrót do osiągnięcia zysku operacyjnego w tym roku.

Piloci protesują przeciwko wprowadzeniu przez rząd ustawy o obowiązku informowania z 48- godzinnym wyprzedzeniem o wszystkich planowanych akcjach protestacyjnych. Władzom chodziło, by zminimalizować dotkliwe skutki takich protestów dla pasażerów. Zdaniem związkowców taka ustawa godzi w ich prawo do starajkowania i pozwala przewoźnikom zorganizować się np. poprzez ściągnięcie pilotów spoza Francji, więc w efekcie ich strajk nie jest tak skuteczny, jak to było w założeniach. Z kolei Air France argumentuje, że nadmiernie ucierpi z powodu takiej akcji, która ma być prowadzona nie tylko w Paryżu, ale też w innych miastach kraju.

Dla linii lotniczej strajk wiąże się z dotkliwymi stratami. Już wiadomo, że trzydniowy protest najlepiej opłacanych na świecie pilotów Lufthansy walczących o podwyżki, kosztował linię 75 mln euro. I to mimo wsparcia należących do grupy Lufthansy pilotów Austrian Airlines oraz Swissa.

Na razie nie ma wyliczenia potencjalnych kosztów protestu pilotów Air France. Prezes Grupy Air France/KLM Alexandre de Juniac powiedział, że jego zdaniem będzie to od kilkuset tysięcy do dziesiątków milionów euro, gdyby okazało się, że strajk się zaostrzył, co jednak uznał za mało prawdopodobne. — Przykre jest, że ten protest wydarza się akurat wtedy, kiedy pojawiły się mocne oznaki poprawy finansowej przewoźnika - mówił de Juniac. Dodał, że związkowcy wysyłają do pasażerów fatalny sygnał. A konkurencja nie mogła liczyć na lepszy prezent.

Jest to strajk wyjątkowy, bo ma potrwać do końca maja, a zrzeszeni w związku zawodowym SNPL przerwą pracę na kilka godzin rano i popołudniu, czyli podczas dwóch szczytów komunikacyjnych. Jak wyliczają analitycy, zmusi to zarząd przewoźnika do odwołania przynajmniej 30 z 70 lotów długodystansowych dziennie i bliżej niesprecyzowanej liczby lotów średnio i długodystansowych.

W efekcie jednak zakłóceń komunikacyjnych będzie więcej, bo wywrócona zostanie rotacja samolotów, więc opóźnienia, bądź odwołania lotów będą trwały praktycznie cały dzień.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"