LOT kusi Amerykanów

LOT obchodzi dzisiaj 40-lecie obecności na rynku amerykańskim. Pasażerów zza oceanu kusi niskimi cenami biletów i możliwością przelotu dreamlinerem, który w Stanach Zjednoczonych jest wielką atrakcją

Publikacja: 04.10.2013 15:03

LOT kusi Amerykanów

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Nikt nie mówi tutaj o usterkach i kłopotach, jakie linie lotnicze mają w okresie ząbkowania najnowszego produktu Boeinga. LOT był pierwszym przewoźnikiem, który latał B787 do portów amerykańskich, dzisiaj takie maszyny mają również niskokosztowy Norwegian i meksykański Aeromexico.

Dreamliner jest głównym bohaterem obchodów 40-lecia obecności LOT-u w Nowym Jorku. Prezes polskiego przewoźnika Sebastian Mikosz i Frank Joost, dyrektor LOT-u na obie Ameryki, który odpowiada za działalność handlową polskiego przewoźnika w tym regionie zachwalali zalety tych maszyn.

Z okazji tej rocznicy LOT, który lata w sezonie po 11 razy tygodniowo do Nowego Jorku i Chicago, ogłosił promocję na sprzedaż biletów kupowanych na trasie Chicago-Warszawa i Nowy Jork. Ta promocja dotyczy również wszystkich połączeń do polskich portów regionalnych.

Za bilet w klasie ekonomicznej wykupiony od 3 do 11 października na podróż, która odbędzie się między 20 listopada a 12 grudnia, bądź od 8 stycznia do końca marca trzeba zapłacić 770 dolarów, za za przelot w premium club, czyli klasie ekonomicznej z podwyższonym komfortem podróży — 1090 dolarów, za klasę biznes zaś 2240 dolarów.

Włączenie dreamlinerów do floty znacznie poprawiło wypełnienie samolotów (średnio 88 procent, a niektóre rejsy do Pekinu nawet 95 procent). O ponad 6 procent zwiększyła się sprzedaż biletów klasy biznes. W tym roku pobity został zeszłoroczny rekord w przewozach pasażerów do Nowego Jorku. W całym ubiegłym roku było to 104,3 tysiąca, tymczasem w tym roku do końca sierpnia było już 102,6 tysiąca, a zeszłoroczny rekord został pobity we wrześniu. Dla LOT-u ważne jest też, że 40 procent z nich przesiada się w Warszawie i leci dalej.

40 lat temu LOT latał do Nowego Jorku radzeckimi ilijuszynami, potem boeingami 767. Dzisiaj na tej trasie latają wyłącznie dreamlinery.

Sebastian Mikosz mówi, że tymi maszynami można by latać na dłuższych trasach, np. do Miami. — Niestety, problemy z amerykańskimi wizami dla pasażerów naszego regionu nie pozwalają rozbudować nam siatki lotów. Dlatego zdecydowaliśmy się na rozwój LOT-u w Azji - mówi.

- Danuta Walewska z Nowego Jorku

Nikt nie mówi tutaj o usterkach i kłopotach, jakie linie lotnicze mają w okresie ząbkowania najnowszego produktu Boeinga. LOT był pierwszym przewoźnikiem, który latał B787 do portów amerykańskich, dzisiaj takie maszyny mają również niskokosztowy Norwegian i meksykański Aeromexico.

Dreamliner jest głównym bohaterem obchodów 40-lecia obecności LOT-u w Nowym Jorku. Prezes polskiego przewoźnika Sebastian Mikosz i Frank Joost, dyrektor LOT-u na obie Ameryki, który odpowiada za działalność handlową polskiego przewoźnika w tym regionie zachwalali zalety tych maszyn.

Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek