Boeing: odszkodowania zapłacone. LOT: nam nie

Podczas prezentacji wyników Boeinga w Chicago prezes firmy Jim McNerney powiedział, że wszystkie linie, które musiały uziemić dreamlinery, dostały już odszkodowanie

Publikacja: 26.07.2013 08:52

Boeing: odszkodowania zapłacone. LOT: nam nie

Foto: Bloomberg

Jim McNerney dodał, że nie sądzi, by Boeing musiał liczyć się z jakimikolwiek dodatkowymi kosztami z tego tytułu.

– LOT nie otrzymał jeszcze żadnego odszkodowania z tytułu uziemienia dreamlinerów. Rozmowy z Boeingiem w tej sprawie trwają – mówi tymczasem „Rzeczpospolitej" Rafał Moreń, szef komunikacji w LOT.

A Rafał Baniak, wiceminister skarbu, któremu z ramienia resortu podlega przewoźnik, powiedział w Radiu PiN, że Boeing złoży swoją ofertę odszkodowania w przyszłym miesiącu. Ujawnił również, że tylko z tytułu przymusowego uziemienia maszyn przez prawie cztery miesiące utracone przychody LOT przekroczyły 100 mln zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty m.in. wynajęcia samolotów, które zastąpiły niesprawne boeingi.

Nie wiadomo jednak, ile pieniędzy ostatecznie domaga się LOT od Amerykanów. Obie strony zasłaniają się tajemnicą handlową. Wiadomo jedynie, że „jakaś" kwota padła podczas zeszłotygodniowej wizyty przedstawicieli zarządu Boeinga w Warszawie.

Odszkodowanie, o ile ostatecznie Amerykanie cokolwiek zapłacą, poprawiłoby sytuację finansową LOT-u. Zresztą poprawia się ona niezależnie od pieniędzy od Boeinga. Za I półrocze linia miała wynik netto o 20 mln złotych lepszy w porównaniu z założeniami przesłanymi w czerwcu do Komisji Europejskiej.

Pierwszymi liniami, które otrzymały od Boeinga zadośćuczynienie, są brytyjskie Thomson Airlines, które zamówiły w maju 60 dodatkowych B767 i dostały potężne zniżki od wyjściowej ceny. Według cen katalogowych Thomson powinien zapłacić 6,1 mld dolarów.

Tymczasem koszty niedoróbek w dreamlinerach rosną. Nadal na lotnisku Heathrow stoi maszyna Ethiopian Airways, która zapaliła się dwa tygodnie temu. Wiadomo tylko, że w B787 mają zostać awaryjne nadajniki lokacyjne, które mogły być przyczyną pożaru na pokładzie Ethiopiana.

Kłopoty z B787 wyraźnie mają wpływ na wyniki Boeinga. Za I półrocze koncern wypracował 1,09 mld dol. zysku. Za cały 2012 r. – 3,9 mld.

Jim McNerney dodał, że nie sądzi, by Boeing musiał liczyć się z jakimikolwiek dodatkowymi kosztami z tego tytułu.

– LOT nie otrzymał jeszcze żadnego odszkodowania z tytułu uziemienia dreamlinerów. Rozmowy z Boeingiem w tej sprawie trwają – mówi tymczasem „Rzeczpospolitej" Rafał Moreń, szef komunikacji w LOT.

Pozostało 85% artykułu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek