Jak mówi Maciej Domański, rzecznik Urzędu Transportu Kolejowego sytuacja dotycząca strajku niczym nie różni się od innych sytuacji, w których ma miejsce opóźnienie pociągu.
I tak w razie opóźnienia pasażer może zrezygnować z podróży i otrzymać pełen zwrot kosztów biletu albo zmienić termin lub trasę podróży. Takie możliwości, zgodnie z deklaracjami zarówno PKP Intercity jak i Przewozów Regionalnych mają klienci obu spółek.
Jeżeli opóźnienie pojawi się już po rozpoczęciu podróży pasażer może zrezygnować z kontynuowania podróży i otrzymać zwrot kosztu biletu za tę cześć podróży, z której zrezygnował, może zmienić pociąg, może też zrezygnować z dalszej podróży i wrócić do miejsca w którym ją rozpoczął, jeżeli w wyniku opóźnienia stała się ona bezcelowa w kontekście pierwotnego planu podróży. W tym ostatnim przypadku klientowi przysługuje pełen zwrot kosztów zakupionego biletu i prawo do bezpłatnego powrotu do miejsca rozpoczęcia podróży. Przewoźnik ma prawo zażądać udokumentowania, że dalsza podróż była bezcelowa, np. koncert, na który klient się wybierał zdążył się skończyć.
- Nie tracąc prawa do przewozu, w pociągach międzynarodowych oraz w pociągach w relacji krajowej rodzaju: ekspres, intercity, express intercity, eurocity oraz euronight, pasażer może zażądać od przewoźnika kolejowego rekompensaty w przypadku opóźnienia pomiędzy podanym na bilecie miejscem wyjazdu i miejscem docelowym, za które nie otrzymał on zwrotu kosztów biletu – mówi Maciej Domański. – Wynosi ona 25 proc. ceny biletu w przypadku opóźnienia wynoszącego od 60 do 119 minut i 50 proc. w przypadku opóźnienia wynoszącego 120 minut lub więcej.
Nie można ubiegać się o odszkodowanie, jeżeli zostało się poinformowany, o opóźnieniu przed zakupem biletu lub jeżeli opóźnienie w wyniku kontynuacji podróży innym połączeniem lub poprzez zmianę trasy jest krótsze niż 60 minut.