Portugalskie linie lotnicze (nie)tanio kupię

Portugalczycy są zszokowani tym, jak mało pieniędzy dostaną za swojego narodowego przewoźnika - TAP

Publikacja: 18.12.2012 16:19

Portugalskie linie lotnicze (nie)tanio kupię

Foto: archiwum prywatne, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

Jedyny chętny do kupna portugalskiej linii, Brazylijczyk z polskim paszportem,German Efromowich, zaproponował za linię 20 mln euro. Jednocześnie jednak zobowiązuje się zainwestować w modernizację przewoźnika 300 mln euro i spłacić jego długi w wysokości 1,2 mld euro.

Rząd w Lizbonie jest zmuszony sprzedać TAP do końca roku - to warunek umowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, na mocy której Portugalia dostała 78 mld euro wsparcia finansowego. W zamian za to zobowiązała się do sprywatyzowania linii lotniczej i lotniska w Lizbonie.

Jeszcze w połowie roku Portugalczycy byli pewni, że do kupna ich linii lotniczej będzie przynajmniej trzech chętnych. Wcześniej zainteresowanie sygnalizowały Air France/KLM, Lufthansa oraz British Airways. Ze względu na trudną sytuację na rynku europejskim ostatecznie jako jedyny pozostał właściciel Synergy Aviation, German Efromovich, który chce linię kupić za pośrednictwem swojej europejskiej spółki założonej w Luksemburgu.

Portugalska opinia publiczna jest zaskoczona niską ofertą. Pojawiły się głosy, że korzystne warunki sprzedaży dla Efromovicha są efektem zażyłych stosunków między brazylijskim inwestorem a ministrem odpowiedzialnym za prywatyzację TAP Miguelem Relvasem. Socjalistyczna opozycja domaga się wręcz, żeby premier Pedro Passos Coelho wyjaśnił, co tak naprawdę łączy inwestora i ministra. Z kolei rząd domaga się od właściciela Synergy Aviation podpisania zobowiązanie, że przez 10 lat nie sprzeda TAP-u.

Sam Efromovich określa swoją ofertę, jako bardzo agresywną i nie ukrywa, że jego koledzy nazywają go „wariatem" w sytuacji, kiedy zadłużenie TAP jest tak wysokie, a sytuacja w lotnictwie europejskim tak zła. Przyznał, że poprawił ofertę, bo początkowo proponował za TAP jeszcze mniej, ale zdecydował się zwiększyć kwotę przeznaczoną na odnowienie floty portugalskiego przewoźnika, bo wiele z jej maszyn jest wysłużonych.

Kolumbijską Aviankę Efromovich kupił w roku 2004  za 65 mln dolarów, jednocześnie przejmując jej zadłużenie i zaległe raty leasingowe w wysokości 220 mln dolarów. Linia wtedy zatrudniała 4,7 tysiąca pracowników przynosiła straty, nikt inny nie chciał jej kupić. Dzisiaj  zatrudnienie wzrosło do 17 tysięcy, a strata zmieniła się w zysk.

Polski LOT wiosną wyceniano na około 2 mld złotych (ponad 400 mln euro).

Jedyny chętny do kupna portugalskiej linii, Brazylijczyk z polskim paszportem,German Efromowich, zaproponował za linię 20 mln euro. Jednocześnie jednak zobowiązuje się zainwestować w modernizację przewoźnika 300 mln euro i spłacić jego długi w wysokości 1,2 mld euro.

Rząd w Lizbonie jest zmuszony sprzedać TAP do końca roku - to warunek umowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, na mocy której Portugalia dostała 78 mld euro wsparcia finansowego. W zamian za to zobowiązała się do sprywatyzowania linii lotniczej i lotniska w Lizbonie.

Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek
Lotniska
Tadeusz Syryjczyk: Rozbudowa lotniska w Radomiu to wyrzucanie pieniędzy
Turystyka
Sun & Fun - stara marka, nowy właściciel
Materiał Promocyjny
Nowe miejsce spotkań dla biznesu i kultury w Krakowie. W kwietniu otwarcie unikalnego konceptu Stradom House
Turystyka
Brate.com - polski startup, który wkrótce podbije Europę
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja zmienia łańcuchy dostaw w okresach wysokiego popytu