Niemiecki przewoźnik jest w gronie 7 kandydatów, którzy do 16 października złożyli wiążące oferty na całość lub części narodowej linii włoskiej. W ciągu 70 lat istnienia nie wypracowała ona zysku, a teraz jest pod zarządem komisarycznym.
Przedstawiciele kierownictwa Lufthansy i włoskiej Air Dolomiti mają spotkać się 16 listopada z trzema komisarzami Alitalii w celu omówienia tej propozycji częściowego przejęcia - podały dwa źródła w Niemczech. Według jednego z informatorów ani nie będzie to pierwsze spotkanie, ani nie musi ono doprowadzić do znacznego postępu w negocjacjach. Jak dodaje, Niemcy chcą zachować 90-100 samolotów Alitalii z floty 123 maszyn. Niemiecki przewoźnik nie jest jednak zainteresowany usługami naziemnymi, więc przejmie jedynie odchudzoną wersję Alitalii. Taki scenariusz podał już wcześniej dziennik "Il Messaggero".
Oferta przewiduje przejęcie 6 tysięcy pracowników z 12 tysięcy zatrudnionych. Początkowa oferta 250 mln euro w gotówce może zostać podwojona. Wszystko zależy od umów z włoskim rządem i dostawcami - dodaje włoski dziennik. W przyszłości do oferty mogłyby też dojść nowe inwestycje, a część dawnych pracowników mogłaby wrócić po restrukturyzacji linii. Niemcy używaliby lotniska Rzym- Fiumicino jako dodatkowej bazy, oferując z niej połączenia przez Atlantyk do obu Ameryk, a lotniska w Mediolanie zapewniałyby transport bez przesiadek i dostarczałyby podróżnych na dłuższe loty - twierdzi dziennik.
Rzecznik Alitalii odmówił skomentowania tej informacji. Przedstawiciel Lufthansy potwierdził jednak, że linia jest zainteresowana wyłącznie Alitalią po restrukturyzacji.