Puszcza Kozienicka to jeden z najcenniejszych pod względem przyrodniczym kompleksów leśnych w kraju. Jest położona ok. 80 kilometrów na południe od Warszawy.
Jak opisuje rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Edyta Nowicka przyroda w lasach osiągnęła właśnie pełnię wiosennego rozwoju, dlatego leśnicy przystępują do realizacji kolejnego cyklu badań prowadzonych wraz z wiedeńskim Universitaet fuer Bodenkultur (BOKU). Według rzeczniczki badania umożliwią leśnikom poznanie potrzeb i oczekiwań osób odwiedzających Puszczę Kozienicką. Badania prowadzone będą dwukrotnie: w czwartek i w niedzielę. Leśnicy obecni będą w najpopularniejszych miejscach puszczy, m.in. ścieżce dydaktycznej "Królewskie Źródła" i przy zalewie w Siczkach. Badania obejmują m.in. automatyczny pomiar natężenia ruchu turystycznego w wybranych lokalizacjach za pomocą czujników, wywiady z użytkownikami lasów oraz ankiety internetowe.
Zdaniem Nowickiej Puszczę Kozienicką warto odwiedzić w najbliższych dniach nie tylko po to, by podzielić się swoją opinią z ankieterami, ale także ze względu na walory budzącej się do życia przyrody. Szczególnie - jak podkreśliła rzeczniczka - lasy na siedliskach grądowych wyglądają wiosną bardzo atrakcyjnie.
- Dostęp światła słonecznego do dna lasu, który będzie znacznie ograniczony po rozwinięciu się liści drzew, pozwala obecnie na bujny rozwój roślinności runa - wyjaśnia Nowicka. Dodaje, że obecnie w kozienickich lasach można podziwiać łanowo kwitnące zawilce, przylaszczki, czosnek niedźwiedzi i wiele innych gatunków grądowych roślin, których nie można zobaczyć w innych porach roku.
Leśny Kompleks Promocyjny "Puszcza Kozienicka" obejmuje powierzchnię ponad 30 tysięcy hektarów. W jego skład wchodzą Nadleśnictwa Kozienice, Radom i Zwoleń. Jednym z najbardziej popularnych miejsc na terenie Puszczy Kozienickiej jest licząca 3 kilometry ścieżka dydaktyczna „Królewskie źródła". Na długości około pół kilometra biegnie wzdłuż malowniczo meandrującej rzeczki Zagożdżonki. Rozlewiska rzeki można podziwiać z tarasu widokowego i drewnianych pomostów. Nazwa ścieżki pochodzi od lokalnej nazwy źródła, z którego, według miejscowej tradycji, czerpiąc wodę, gasił pragnienie król Władysław Jagiełło. Król często polował w lasach obecnej Puszczy Kozienickiej, a stacjonował w pobliskiej Jedlni. W opinii okolicznych mieszkańców woda z „Królewskiego źródła" ma specyficzne właściwości smakowe i zdrowotne.