Na początku omówienia sytuacji w minionym tygodniu na rynku turystyki wyjazdowej prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej odnosi się do wyników sprzedaży imprez turystycznych przez biura podróży, co pokazują raporty Polskiego Związku Organizatorów Turystyki. Otóż dwa ostatnie, jak zauważa autor, które dotyczyły sprzedaży wycieczek na rok turystyczny 2016/2017 były dużo mniej optymistyczne niż poprzednie. Przedostatni pokazał , zwyżkę imprez lotniczych o 14,2 procent, „czyli wyraźnie poniżej dotychczasowej średniej dynamiki (około 36 procent) i to pomimo znacząco obniżonej bazy odniesienia.
Jeszcze bardziej niepokojąca wydaje się dynamika z raportu ostatniego, która osiągnęła wprawdzie 24,7 procent wzrostu, ale trzeba pamiętać, że ostatni 51 tydzień zawierał pięć pełnych dni roboczych (wigilia była w sobotę), a odpowiedni tydzień przed rokiem zawierał takich dni tylko trzy (wigilia była w czwartek)".
Jednak nadal sprzedaż jest wyraźnie lepsza niż w poprzednim sezonie, co powoduje, że skumulowana dynamika coraz wyraźniej zaczyna przewyższać tę ubiegłoroczną. „Obecnie jest ona już ponad siedmiokrotnie wyższa niż miało to miejsce w ubiegłym sezonie i osiągnęła wielkość 31,9 procent wobec 4,5 procent notowanych przed rokiem" – wywodzi Betlej i na zilustrowanie swoich wyliczeń zamieszcza wykres.
Zdaniem eksperta tegoroczny listopad był najlepszy w całej dotychczasowej historii branży. W grudniu nie uda się już osiągnąć takiego wyniku. Dlaczego? „Zjawisko osłabionego pod względem sprzedaży wycieczek grudnia łączy się w dużym stopniu z wczesnym i energicznym zużyciem się popytu na zakupy first minute. Walnie i bardzo skutecznie przyczynił się do tego lider polskiego rynku, czyli buro Itaka, wprowadzając bardzo atrakcyjną cenowo i zróżnicowaną ofertę na rynek już 30 września".