Muzeum Egipskie w Turynie – najstarsze na świecie muzeum cywilizacji znad Nilu, uważane za najważniejsze po placówce w Kairze – postanowiło zachęcić do zobaczenia jego kolekcji ponad 33 tysiące imigrantów z krajów arabskich, którzy mieszkają w stolicy Piemontu i okolicach.
Jest wśród nich 4700 imigrantów pochodzenia egipskiego. Część z nich, zwłaszcza tych urodzonych we Włoszech, często nie zna dobrze swego ojczystego kraju i bogatej historii Egiptu. Będą mogli się z nią zapoznać dzięki nadzwyczaj bogatej kolekcji turyńskiego muzeum, założonego w 1824 roku.
Jego dyrektor Christian Greco powiedział dziennikowi „La Stampa", że oferta ta ma nie tylko wartość poznawczą, ale jest również propozycją nowej formy społecznej integracji imigrantów oraz dialogu między kulturami.
Aby zareklamować tę inicjatywę, postanowiono rozwiesić plakaty po włosku i arabsku w różnych miejscach w Turynie, gdzie mieszkają i gromadzą się imigranci mówiący po arabsku, zwłaszcza Egipcjaninie; między innymi w pobliżu ośrodków muzułmańskich i miejsc kultu, a także restauracji i sklepów.
Jak zapowiedziano, rejony miasta zamieszkane przez społeczności arabskie odwiedzą wysłannicy placówki, by osobiście do niej zaprosić i poinformować o ofercie. Ważna jest ona od dziś do końca marca przyszłego roku.