Naukowcy z uniwersytetu w Lincoln w stanie Nebraska zmodyfikowali recepturę betonu poprzez dosypanie opiłków metalu i cząsteczek węgla. Stanowią one 20 procent tradycyjnego składu kompozytu. Dzięki temu przewodzi on prąd i można go podgrzać do 4 stopni Celsjusza - temperatury bezpiecznej dla ludzi, ale wystarczającej do roztopienia śniegu i lodu.

Badania nad podgrzewanym betonem finansuje Federalna Administracja Lotnicza Stanów Zjednoczonych z myślą o użyciu go na pasach startowych amerykańskich lotnisk.

Podgrzewany beton kilkanaście lat temu położono na moście w Roca w Nebrasce. Przez 5 lat testów skutecznie rozmrażał lód i topił śnieg bez konieczności używania chemikaliów. Głównym problemem w jego powszechnym zastosowaniu jest jednak wysoki koszt produkcji. Naukowcy sugerują, że poza lotniskami podgrzewany beton mógłby być zastosowany na głównych skrzyżowaniach czy zjazdach z autostrad. W marcu tego roku ma zakończyć się kolejna faza testów.