Raport, przygotowany przy udziale firmy doradczej Deloitte, zwraca uwagę na rolę zamieszczanych w internecie opinii gości hotelowych. - Internet w połączeniu z urządzeniami mobilnymi całkowicie zmienił dotychczasowe prawidła marketingu w hotelarstwie – twierdzi Marcin Dragan, dyrektor zarządzający Profitroom. Z jego danych wynika, że użytkownik internetu przed zarezerwowaniem pobytu w danym hotelu przegląda średnio aż 18 stron internetowych, a wśród nich portale z opiniami i profile w mediach społecznościowych. - Celem jest zweryfikowanie swoich informacji o marce i podjęcie decyzji m.in. na podstawie recenzji innych osób – podkreślają autorzy raportu.

Według statystyk TripAdvisor hotele angażujące się w pozyskanie opinii gości rejestrują w internecie ok. 40 procent odsłon miesięcznie więcej niż pozostałe obiekty. W rezultacie wpływ opinii na liczbę gości staje się coraz wyraźniejszy. To zaś sprawia, że hotele będą musiały lepiej rozpoznawać potrzeby klienta i mocniej personalizować swoje oferty.

Dragan uważa, że będzie także rosnąć liczba rezerwacji dokonywanych za pomocą smartfonów. W 2015 roku odsetek rezerwacji mobilnych przekroczył 18 procent i zwiększył się (w ujęciu rocznym) o połowę. Przewiduje się, że w roku 2016 już co czwarta osoba rezerwująca hotel przez internet dokona tego właśnie za pomocą urządzenia mobilnego. Hotele będą więc musiały zwiększyć budżety reklamowe na kampanie mobilne. W przyciąganiu gości hotelowych będą się  również coraz bardziej liczyć media społecznościowe.

Według międzynarodowej firmy doradczej Horwath HTL w 2015 roku dobre wyniki osiągały hotele zwłaszcza w Trójmieście i Krakowie, statystyki poprawiły też hotele w Warszawie. Mimo rosnącej konkurencji rośnie w nich frekwencja. To efekt coraz lepszej koniunktury gospodarczej, zwiększającego się ruchu turystycznego i rosnącej zamożności społeczeństwa. Mimo to branża ma powody do zmartwień. - Wyniki polskich hoteli na tle innych państw europejskich nadal nie są satysfakcjonujące. Powodem są niskie ceny – mówi Dariusz Futoma, dyrektor Horwath HTL Poland.

Przykładowo w sierpniu średnia cena wyniosła 253 złote, była więc prawie taka sama jak rok wcześniej, ale niższa niż w latach 2010-2013. Przychody liczone na jeden pokój w hotelach w Warszawie są niższe niż w Budapeszcie i Pradze. Przychody na pokój w skali kraju plasują Polskę m.in. za Rosją, Rumunią, Chorwacją, Czechami i Węgrami. A od Francji czy Szwajcarii dzieli ją przepaść.