Jak twierdzi Łukasz Dąbrowski, dyrektor generalny portalu rezerwacji hotelowych HRS Polska, na rynku jest już duży wybór hoteli, a konkurencja wciąż rośnie.
- W globalnej perspektywie najtaniej wypadają kraje azjatyckie, na przykład Chiny czy Malezja – mówi Dąbrowski. – To efekt ogromnej konkurencji na tamtejszych rynkach. Natomiast jeśli chodzi o kierunki, które trzymają cenę, to na świecie zawsze najwyżej notowane są miasta w Stanach Zjednoczonych, a w Europie – liderzy rankingu popularności, czyli Londyn, Paryż i Zurych. Bardzo wysoko notowane cenowo są również niektóre miasta skandynawskie.
Ceny w Warszawie należą do najatrakcyjniejszych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, a nawet i w całej Europie – wynika z badania HRS. Średnia cena pokoju spadła w ostatnim czasie o blisko 5 procent i wynosi nieco ponad 72 euro za nocleg. Delikatne obniżki odnotowano również w innych krajach regionu.
Zdaniem Dąbrowskiego branża szybko reaguje na zmiany polityczne i ekonomiczne.
- W naszym regionie Europy sporo się ostatnio działo – przypomina Dąbrowski. – Europa centralno-wschodnia zawsze jednak wypada korzystnie na tle reszty Starego Kontynentu. Warszawa, Praga, Budapeszt to miejsca, które są nie tylko najchętniej odwiedzane, lecz także są najatrakcyjniejsze cenowo.