Kontrole mają związek z ostrzeżeniami ze strony amerykańskich władz, dotyczącymi możliwego zagrożenia terrorystycznego. Jak podaje Polskie Radio, rzeczniczka komisji ds. transportu Helen Kearns potwierdziła, że Waszyngton i Bruksela chcą koordynować działania dotyczące bezpieczeństwa pasażerów. - Zostaliśmy poinformowani o nowych działaniach podejmowanych przez Stany Zjednoczone. Zawsze powtarzamy, że bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu, więc jeśli są podstawy do wprowadzenia nowych środków ostrożności, zrobimy wszystko, co możemy, by zagwarantować ich wprowadzenie - powiedziała Kearns. Na wybranych lotniskach w Europie wprowadzono m.in. zakaz wnoszenia nienaładowanych telefonów komórkowych na pokłady samolotów. Jak bowiem tłumaczą eksperci, telefony takie mogą być wykorzystane przez terrorystów. Dokładnie sprawdzane są też bagaże podręczne.