Rosyjskie służby ratownicze ewakuowały helikopterami 525 turystów, którzy utknęli w górach Kabardo-Bałkarii na Północnym Kaukazie w wyniku powodzi błotnej
Powódź uszkodziła drogi i mosty. Od świata odciętych zostało ponad pół tysiąca turystów sześć tysięcy mieszkańców. W piątek informowano, że wśród cudzoziemców w rejonie Elbrusu są turyści z Polski. Następnie MSZ w Warszawie przekazał, że brak informacji, by Polacy byli wśród poszkodowanych.
W wyniku powodzi zginęła jedna osoba. Z informacji moskiewskich mediów wynika, że to obywatel Rosji. Kolejne dwie osoby uznane za zaginione są nadal poszukiwane.
Rosyjskie służby potrzebują jeszcze trzech dni na udrożnienie tras do odciętych terenów. Ministerstwo do Spraw Nadzwyczajnych apeluje do turystów, aby na razie nie jeździli w rejon góry Elbrus, najwyższego szczytu Kaukazu (5642 m n.p.m.). Powódź błotna została spowodowana podniesieniem się poziomu wody w górskiej rzece Baksan.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.