JT Touristik zawiesza działalność

iemieckie biuro podróży JT Touristik ogłosiło upadłość, bo nie mogło znaleźć ubezpieczyciela. Chce jednak jak najszybciej wznowić działalność. Kojarzony z tą firmą polski Top Touristik odcina się od kłopotów niemieckiej spółki

Publikacja: 03.10.2017 10:02

fot. jt.de

fot. jt.de

Foto: Materiały promocyjne

JT Touristik to średniej wielkości touroperator założony w Niemczech w 2009 roku przez irańską emigrantkę Jasmin Taylor. Firma dała się poznać jako specjalista od wycieczek do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zarówno w formule wyjazdów zorganizowanych jak i dynamicznie pakietowanych. Z czasem biuro poszerzyło ofertę o kolejne kierunki. W 2016 roku z organizatorem na wakacje wyjechało 346 tysięcy klientów, obrót w roku obrachunkowym 2016/2017 sięgnął 180 milionów euro.

29 września tego roku JT Touristik ogłosił niewypłacalność – nie mógł przedłużyć gwarancji touroperatorskiej. Obecna ważna jest do 31 października tego roku. Jak tłumaczy firma w informacji prasowej, Generali Versicherungs, ubezpieczyciel który dotychczas udzielał gwarancji JT Touristik, wycofał się z tej działalności.

– Mimo wielu starań JT Touristik nie udało się zawrzeć nowej gwarancji ubezpieczeniowej. Z powodu upadłości lipskiego internetowego agenta turystycznego Unister wielu ubezpieczycieli wycofało się z tego segmentu rynku lub podniosło wymagania dla zabezpieczeń dla organizatorów w zakresie niemożliwym do spełnienia przez JT Touristik – informuje touroperator.

Firma ma nadzieję pracować normalnie od 1 listopada, obecnie prowadzi rozmowy z zagranicznym inwestorem. Jednoczenie trwa pod nadzorem syndyka proces upadłości. Jak zapewnia biuro podróży, według oceny analityków gospodarczych zatrudnionych do zbadania sytuacji JT Touristik, touroperator ma podstawy, by dalej działać na rynku.”Mamy zadowolonych i lojalnych klientów. Nasz model biznesowy przynosił nam sukcesy i zapewniał wysokie obroty” – pisze firma w oświadczeniu i zapewnia, że jej celem jest też utrzymanie wszystkich miejsc pracy. Obecnie JT Touristik zatrudnia ponad 60 osób, współpracuje z ponad 10 tysiącami agentów.

Touroperator podaje też w informacji prasowej z 29 września, że imprezy z terminem wylotu do 31 października tego roku są gwarantowane przez Generali. Natomiast w drugim dokumencie (z 1 października) informuje, że Generali zobowiązało się pisemnie pokryć koszty wyjazdów do 14 października 2017 roku. W tym tygodniu ma zapaść decyzja, czy ubezpieczyciel obejmie gwarancją także wycieczki z wylotem do końca miesiąca.

Niemiecki portal branżowy Touristik Aktuell pisze jednak, że w sobotę, 30 września, setki klientów znajdujących się za granicą, zostały poproszone o opłacenie przejazdu na lotniska i pobytu w hotelach. Taylor tłumaczy to rozwiązaniem umów przez firmy, z którymi współpracowała w wakacyjnych kierunkach. Duzi agenci w tym czasie wycofali swoje wypowiedzenia, 80 – 90 procent turystów dostanie więc świadczenia, za które zapłacili. Wyjątkiem są uczestnicy wycieczek do Turcji i Włoch, którzy muszą ponownie opłacić zamówione usługi. By odzyskać pieniądze, powinni przedstawić rachunki zarówno Generali jak i monachijskiemu ubezpieczycielowi – Reisegarantowi.

Tymczasem polscy agenci zastanawiają się, czy zawieszenie upadłość JT Touristik wpłynie na sytuację polskiego touroperatora Top Touristik, który jest z tą niemiecką firmą powiązany rodzinnie – firmę założył i prowadzi brat Jasminy Tylor Daniel Esavandi. – To nieporozumienie – mówi Esavandi. – Przez wiele lat pracowałem w JT Touristik, ale Top Touristik jest polską firmą, z siedzibą w Poznaniu, całkowicie samodzielną, niezależną i nie ma nic wspólnego z JT Touristik – podkreśla.

Tłumaczy, że firma w 100 procentach należy do niego i jego brata Navida Esavandi. – Jako Top Touristik mamy własne umowy z hotelami i renomowanymi agentami, którzy współpracują przede wszystkim z Europą Zachodnią – zaznacza i dodaje, że od dwóch lat firma ma bardzo dobre relacje i warunki współpracy z międzynarodowymi dostawcami pobytów hotelowych.

Esavandi nie odpowiada na pytanie, ilu klientów obsłużył w tym roku, podaje jedynie, że jest ona na rynku obecna od dwóch lat, a w 2017 roku obsłużyła o około 80 procent gości więcej niż rok wcześniej. Podobna zmiana dotyczy obrotu, który także wzrósł o 80 procent rok do roku (jej gwarancja postała bez zmian – 36 tysięcy, wystawiło je towarzystwo ubezpieczeniowe Europa, a ważna jest do grudnia tego roku). Firma współpracuje z około tysiącem agentów w Polsce. Najczęściej sprzedawanymi kierunkami są Hiszpania, Malta, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Cypr i krótkie wycieczki do europejskich metropolii.

Prezes Top Touristik podkreśla, że polski touroperator nadal rozwija dynamiczne pakietowanie we współpracy z MerlinX i dodaje do oferty kolejne kierunki, takie jak izraelski Tel Awiw, Agadir i kraje egzotyczne.

JT Touristik to średniej wielkości touroperator założony w Niemczech w 2009 roku przez irańską emigrantkę Jasmin Taylor. Firma dała się poznać jako specjalista od wycieczek do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zarówno w formule wyjazdów zorganizowanych jak i dynamicznie pakietowanych. Z czasem biuro poszerzyło ofertę o kolejne kierunki. W 2016 roku z organizatorem na wakacje wyjechało 346 tysięcy klientów, obrót w roku obrachunkowym 2016/2017 sięgnął 180 milionów euro.

Pozostało 90% artykułu
Biura Podróży
Jedno z największych europejskich biur podróży sprzedane za 1 euro
Biura Podróży
Mistrzyni olimpijska ambasadorką turystyki aktwnej w Itace
Biura Podróży
Rekordowa sprzedaż eSky. „Zawdzięczamy ją pakietom dynamicznym”
Biura Podróży
Z Eximem na Tahiti i Bora Bora – nowość w ofercie touroperatora
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biura Podróży
Spór Itaki z Wakacje.pl: Kiedy integracja systemów rezerwacyjnych?