Adam Dudziński, założyciel Lidl Podróże, rozstał się z firmą. Jak sam przyznaje, nastąpiło to po dłuższej, kilkumiesięcznej jego nieobecności w pracy, spowodowanej chorobą. Zastrzega, że to nie znaczy, że Lidl Podróże kończy żywot. Projekt będzie teraz jednak włączony do działu e-commerce. – Nie ma tam bezkrólewia. Będą go dalej prowadzić pracownicy, których przygotowałem do tej roli, mają też wsparcie z Niemiec – wyjaśnia Dudziński.
Czytaj też: „Travelplanet zrywa umowę z Volare Travel”.
Lidl Podróże powstał rok temu. Na początku budził kontrowersje wśród agentów turystycznych, którzy obawiali się, że Lidl Podróże będzie kolejnym agentem internetowym i będzie sprzedawał oferty biur podróży na specjalnych prawach – dostanie od touroperatorów niższe ceny. Początkowo można było znaleźć taką ofertę, ale później zasady się zmieniły i Lidl Podróże oferował klientom sieci sklepów jedynie imprezy turystyczne przygotowane specjalnie dla nich przez nieduże biura podróży jak Prestige Tours i Volare Travel z Krakowa czy Unique Moments z Wrocławia. Są tam też standardowe wyjazdy znanych biur podróży jak Rainbow, Neckermann czy Exim Tours, ale w zwykłych, tych samych co wszędzie, cenach.
Zobacz: „Agenci kontra Rainbow – poróżnił ich bon Lidla”.
Według Dudzińskiego firma sprzedała na razie kilka tysięcy wyjazdów. Najchętniej klienci supermarketów kupują zagraniczne wycieczki objazdowe, wypoczynek w Polsce, rejsy i wycieczki egzotyczne.