Betlej: W biurach podróży koszty w górę, ceny w dół

Ceny wyjazdu do Egiptu wyraźnie przewyższają ceny wakacji w Bułgarii. Odwrotnie niż przed rokiem. Jedną z przyczyn są rosnące ceny wewnętrzne w Egipcie i duże obniżki na Bułgarię w TUI Poland – pisze ekspert

Publikacja: 10.12.2018 02:31

Betlej: W biurach podróży koszty w górę, ceny w dół

Foto: Filip Frydrykiewicz

Duży wzrost liczby klientów biur podróży, przesunięcia największych touroperatorów na rynku pod względem przychodów, istotne zmiany w popularności poszczególnych kierunków turystycznych i wyjątkowo duża nierównowaga między podażą i popytem w szczycie tegorocznego sezonu letniego – to wszystko powoduje, że sytuacja w ostatnich kilkunastu miesiącach branży turystki zorganizowanej jest bardzo ciekawa. Taką konkluzją rozpoczyna swój cotygodniowy materiał prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej.

Jaka jest obecnie dynamika sprzedaży imprez turystycznych? To pytanie nurtuje wszystkich w branży – pisze dalej ekspert. I od razu odpowiada: „Na to pytanie nie ma łatwej i jednoznacznej odpowiedzi. Rzecz bowiem w tym, że jakość i zarazem spójność branżowej informacji systematycznie spada”. Punktem wyjścia mogłyby być bieżące informacje z systemu MerlinX, ale nie uwzględniają one wszystkich organizatorów, w tym wielu tych, których wzrost przekracza dużo średnią rynkową – dodaje. Skutek jest taki, że dane o dynamice sprzedaży w systemie MerlinX odbiegają sporo in minus od danych dla branży jako całości. Kiedy MerlinX podaje wzrost o około 20 procent (najwyraźniej Betlej odnosi się do danych za zakończony rok 2017/2018), niemal jednocześnie Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG) wskazuje, że chodzi prawie o 40 procent.

Wzrost? – gdzieś pomiędzy 0 a 40 procent

Obecna roczna dynamika sprzedaży podawana przez raporty Polskiego Związku Organizatorów Turystyki za MerlinemX niewiele przekracza zero, a przed rokiem wynosiła około 30 procent, chociaż rzeczywisty wzrost był wtedy o ponad 10 procent wyższy. „Takie liczby prowadzą do konkluzji, że – modelowo rzecz biorąc – tegoroczny wzrost powinien być na podobnym poziomie, gdyż odbywa się w warunkach lepszych parametrów dochodowych gospodarstw domowych i jednocześnie w warunkach lepszych wskaźników konsumenckich, w tym wyższej skłonności do dokonywania (lub rzeczywistego dokonywania) dużych zakupów, do których przynajmniej dla sporej części rodzin ciągle jeszcze należą zagraniczne wycieczki. Na pewne obniżenie dynamiki wzrostu działa jednak wyższa baza odniesienia, która powstała na skutek zdecydowanego zwiększenia liczby wyjazdów w minionym sezonie” – pisze autor.

Traveldata przedstawia porównanie ważniejszych czynników wzrostu zamożności gospodarstw domowych i wskaźników konsumenckich mogących mieć znaczne odniesienie dla podejmowania decyzji o zakupie zagranicznych wycieczek. Porównanie dotyczy średniej wartości wskaźników z ostatnich trzech miesięcy (listopad, październik i wrzesień) tego i poprzedniego roku, czyli okresu w którym realizowane były rezerwacje imprez turystycznych.

Wyjątkiem są – wyjaśnia Betlej – dwie pierwsze pozycje dotyczące płac, które obejmują jedynie dwa wcześniejsze z wymienionych miesięcy, gdyż za listopad nie ma jeszcze danych. Warto zwrócić uwagę na drugą parę słupków od lewej, która reprezentuje skumulowane 6-9 miesięczne opóźnienie wzrostu płac realnych, jako modelowo najlepiej korelujące z możliwościami nabycia rodzinnego pakietu wycieczek przez rodzinę dysponującą nieco większym budżetem niż średni.

Najprostsze wnioski są takie, że skoro wszystkie wskaźniki są lepsze, a niektóre nawet istotnie lepsze, to obecna dynamika sprzedaży powinna być podobna lub tylko niewiele słabsza – z powodu efektu bazy z ostatniego, a nawet przedostatniego sezonu – od dynamiki sprzedaży ubiegłorocznej. Tak jednak najprawdopodobniej nie jest. Pozostaje ona zapewne znacznie większa od zera, ale poniżej teoretycznych 40, a nawet 35 procent – wyjaśnia autor opracowania.

Co więc negatywnie wpływa na sprzedaż i spycha ją poniżej teoretycznie uzasadnionego tempa wzrostu (tzw. wzrostu potencjalnego)? – znowu pyta Betlej. Pozostawia to pytanie jednak bez odpowiedzi: „Jest to pytanie już na kolejne materiały”.

Sprzedaż lata wobec sprzedaży zimy – nowy rekord

Opierając się na statystykach sieci agencyjnej Wakacje.pl, ekspert opisuje sytuację w bieżącej sprzedaży wyjazdów z biurami podróży. Jak pisze, stosowanie przez TUI Poland bardzo niskich cen wycieczek na lato, a na sezon zimowy już nie tak niskich, powoduje, że te pierwsze sprzedają się relatywnie lepiej niż drugie. A ponieważ znaczna część oferty tego biura sprzedaje się w kanałach własnych, to w konsekwencji w większym stopniu znika ze statystyk niż sprzedaż zimy. W efekcie sprzedaż lata waży w ogólnej sprzedaży znacznie mniej niż miało to miejsce w sezonie poprzednim.

Odzwierciedleniem tego zjawiska jest bardzo niski wskaźnik udziału sprzedaży lata w sprzedaży ogółem, który różni się znacznie od jego wartości w odpowiednich tygodniach ubiegłego roku. Udział ten pozostaje na bardzo mały, a różnica między sytuacją w sezonach obecnym i minionym wraz z upływem czasu stopniowo się pogłębia. W ostatnich trzech tygodniach proces ten stał się jeszcze bardziej widoczny, gdyż uciekającemu w górę wskaźnikowi zeszłorocznemu zaczęły towarzyszyć wyraźne spadki jego wartości bieżących – opisuje prezes Traveldaty.

Sytuację na 9 grudnia tego roku przedstawia wykres.

Dobra sprzedaż TUI nie tłumaczy wszystkiego

Stopniowe słabnięcie udziału sprzedaży lata w tym sezonie na tle sezonu ubiegłego – wyjaśnia dalej Betlej – może wskazywać na stopniowo rosnące „przechwytywanie” ofert letnich przez TUI Poland. To zjawisko w statystykach sprzedaży agencyjnej nie znajduje odzwierciedlenia. Z przeliczeń wynika jednak, że do aż takiej skali „znikania” ze statystyk tej części sprzedaży, która dotyczy wyjazdów letnich, udział TUI Poland w ogólnej sprzedaży lata musiałby przekraczać, i to sporo, 50 procent. Nie jest to całkowicie wykluczone, lecz mimo wszystko mało prawdopodobne.

Tak więc nie odrzucając takiej hipotezy rozsądniejsze wydaje się jednak poszukanie dodatkowego wytłumaczenia tego anormalnie małego udziału sprzedaży lata w całości sprzedaży nowego sezonu. Najprostsze jest przyjęcie, że prawdopodobnie bardzo dobrą sprzedaż mają również w kanałach własnych dwie inne największe firmy – Itaka i Rainbow. Jako, że statystyki portalu Wakacje.pl są stosunkowo dobrym odzwierciedleniem ogólnopolskiej sprzedaży agencyjnej (z pewnym niedoważeniem obszarów tzw. Polski B), to jednak nie dostrzegają sprzedaży internetowej i sieciowej wymienionych biur. W środkowej i głównej fazie sprzedaży sezonu nie ma to istotniejszego znaczenia, ale w pierwszej fazie first minute najprawdopodobniej ma i to dość znaczące – uważa ekspert.

Nie ma przy tym większego znaczenia – zaznacza – że oba wymienione biura stosują obecnie ceny zachowujące marże, wobec czego ich sprzedaż nie wyróżnia się również jakąś ekstraordynaryjną dynamiką. Oba liczone razem mają dostatecznie duży udział w ogólnej sprzedaży, aby nawet umiarkowane przesunięcia w proporcjach pomiędzy udziałami kanału agencyjnego i pozostałych mogły mieć dość istotne znaczenie dla przebiegu sprzedaży w tym pierwszym odzwierciedlanym w statystykach.

„W dalszych fazach sezonu trend zmiany proporcji zanika, a w fazie późnej kanał agencyjny może nawet zyskiwać ze względu na swoją dobrą obecność w tzw. Polsce B.

Przebieg udziału sprzedaży lata w sprzedaży ogólnej będziemy regularnie obserwować chociażby dlatego, że pomimo opisanych zależności, łączy się on w bardzo dużym stopniu z kwestią bardzo intensywnej konkurencji cenowej, która stanowi obecnie prawdopodobnie kluczowy problem w polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej” – kończy ten wątek ekspert.

Kiedy Grecji rośnie, Turcji spada

W kolejnym autor skupia się na opisie sytuacji sprzedaży wyjazdów według poszczególnych kierunków.

Na wykresie – pisze – zwracają uwagę głównie dwie tendencje. Pierwszą jest zdecydowane przyspieszenie sprzedaży wyjazdów do Grecji począwszy od końca trzeciej dekady października, a później jej stabilizacja, ale na niższym od ubiegłorocznego poziomie (co pokazuje następny wykres) Drugie zjawisko to dość systematyczny spadek udziału Turcji i Bułgarii. Wzrostu pozycji Grecji (po 21 października) można wiązać z wprowadzeniem do sprzedaży oferty wiodącego biura specjalizującego się w tym kierunku, Grecosa. Biuro to ma bowiem zdeklarowanych zwolenników, którzy czekali na ten moment. Po kilku tygodniach, kiedy większość oczekujących już zrobiła zakupy, popyt na Grecję „ukształtował się już na bardziej naturalnym poziomie” i podtrzymywany jest również przez stosunkowo atrakcyjną i zdywersyfikowaną ofertę biura Itaka (patrz też dalej).

Nieco zaskakujący jest (widać to też na następnym wykresie) – uważa Betlej – systematyczny spadek popytu na wakacje w Turcji. Prawdopodobnie to wynik omówionego już nieuwzględniania w statystykach części sprzedaży generowanej w kanałach własnych touroperatorów. Można założyć, że duża część Turcji sprzedaje się obecnie nie tyle w Polsce B, ile w większych miastach, gdzie agenci odgrywają relatywnie mniejszą rolę. Wskazują na to wypowiedzi wiceprezesa Itaki Piotra Henicza, który wielokrotnie podkreślał bardzo dobrą bieżąca sprzedaż Turcji w tym biurze. Prawdopodobnie podobny jest również rozwój sytuacji w Rainbow, a zwłaszcza w TUI Poland.

Jak pisze autor, sprzedaż Bułgarii również nie zachwyca, i to zarówno w statystykach portalu Wakacje.pl, jak i w raportach z systemu MerlinX. Prawdopodobnie jest to jednak efekt podzielony między różne biura, a głównie rezultat wyjątkowo taniej oferty biura TUI Poland na tym kierunku. Powoduje to przesunięcie sprzedaży Bułgarii do tego biura, w tym do jego kanałów własnych, co w konsekwencji wpływa ujemnie na raportowaną wielkość sprzedaży w obu wymienionych źródłach danych.

Sprzedaż Grecji zniwelowała już w dużym stopniu „zapóźnienie” sprzedażowe z okresu sprzed czterech tygodni. Turcja nieco zwolniła spadek. Z kolei sprzedaż Bułgarii pozostaje wyraźnie słabsza od danych sprzed roku, ale tempo utraty dystansu do zeszłego sezonu już wyhamowało – opisuje sytuację Betlej.

Chalkidiki, Majorka, Korfu przecenione

W minionym tygodniu wycieczki z wylotami między 5 i 11 sierpnia potaniały – licząc tydzień do tygodnia – średnio o 20 złotych (w tygodniach poprzednich ceny rosły o 8, 18, 5, 20 i 23 złote, a wcześniej spadały o 20 i 13 złotych) – to wniosek z badania cen w biurach podróży, jakie przeprowadziła Traveldata. Największe zniżki średnich cen odnotowała w wypadku wycieczek na Półwysep Chalcydycki (Chalkidiki) – o 122 złote. Dużo tańsze były też podróże na Majorkę i Korfu – o 87 i 74 złote. Z kolei najmocniej podrożały wakacje na Cyprze – o 79 złotych, a także na Kos i w Szarm el-Szejk – o 59 i 26 złotych.

Zmiany średnich cen w ostatnim tygodniu obrazuje mapa, a ich przebieg w tym sezonie na najważniejszych kierunkach przedstawiony zamieszczony niżej wykres (dane z Wakacji.pl).

Miniony tydzień przyniósł wyraźnie silniejszy od przeciętnej (czyli od 20 złotych) spadek cen wycieczek na Wyspy Kanaryjskie (68 złotych). Znacznie bliższe przeciętnej były spadki na kierunkach greckich (30 złotych) i tureckich (i 13 złotych). Kosmetyczny wzrost cen odnotowano w Bułgarii (2 złote).

W tym roku ceny Egiptu wyraźnie przewyższają ceny Bułgarii, podczas gdy przed rokiem o tej porze było odwrotnie. Jedną z przyczyn zdecydowanie drożejącego Egiptu są systematycznie rosnące ceny wewnętrzne w tym kraju, a na relatywnie mniej kosztowne ceny wycieczek do Bułgarii duży wpływ ma bardzo nisko wyceniana oferta TUI Poland – wyjaśnia prezes Traveldaty.

Badanie średniej ceny imprez w terminie pierwszego pełnego tygodnia sierpnia 2019 roku wobec cen sprzed roku pokazuje, że była ona większa o 46 złotych – podaje Betlej i od razu wylicza, że wzrost ceny paliwa lotniczego o 5,3 procent i zarazem osłabienia siły złotówki do dolara o ponad 2,5 procent spowodowało, że w ciągu roku koszt „wyprodukowania” wycieczki wzrósł o 60 – 70 złotych.

Utrzymuje się – pisze Betlej – duży wzrost zainteresowania wycieczkami do Egiptu i Turcji, których średnie ceny rok do roku wzrosły o 290 i 199 złotych, czyli odwrotnie niż rok temu, kiedy oba te kierunki notowały największe spadki cen w ujęciu rocznym (341 i 122 złote). W dość podobnym jak przed rokiem stopniu i jednocześnie zbliżonym do przeciętnej (czyli do 46 złotych) podniosły się ceny wycieczek do Grecji i Bułgarii – o 52 i 28 złotych.

W spadkach cen przodują w tym roku Wyspy Kanaryjskie, gdzie ceny rok do roku obniżyły się o 123 złote, a przed tygodniem i dwoma również były mniejsze o 150 i 130 złotych. Podobnie jak w wypadku Egiptu i Turcji jest to sytuacja odwrotna do tej sprzed roku, gdyż średnie ceny na tym kierunku wzrosły wówczas w ujęciu rocznym o 45 złotych, czyli w największym stopniu wśród wiodących kierunków w polskiej zorganizowanej turystyce wyjazdowej – opisuje autor analizy.

Z mniej mniejszych kierunków wyraźnie największy wzrost średnich cen w ujęciu rocznym odnotowano w wypadku wycieczek do Portugalii i Tunezji – o 129 i 102 złote. Zwyżka wakacji w Albanii wyniosła 34 złote, a na Majorce, w Maroku, na Cyprze i na Malcie ceny były mniejsze, odpowiednio o: 265, 92, 36 i 5 złotych.

TUI – 44 razy niska cena

Traveldata porównała także oferty wyjazdów według biur podróży. Pod względem liczby najniższych cen z uwzględnieniem 24 kierunków i trzech kategorii hoteli na pierwszym miejscu utrzymuje się TUI Poland z liczbą 44 ofert przed Itaką z 33 ofertami i Eximem Tours – 16 ofert. Warto zaznaczyć, że w tym ujęciu przewaga TUI Poland nad innymi organizatorami jest tym większa, im niższa jest kategoria oferowanych hoteli. „Świadczyć to może o kontynuowaniu zwrotu tego organizatora w stronę klientów mniej zasobnych” – wskazuje Betlej.

Najwięcej wycieczek z najniższymi cenami do Egiptu oferowały Coral Travel (7 ofert) i TUI Poland (5 ofert). W wypadku Grecji przodowały pod tym względem Itaka (15), TUI Poland (9) i Grecos (5)). Na Wyspy Kanaryjskie najtaniej można było kupić wyjazd w TUI Poland (11) i w Itace (9). W Tunezji najwięcej atrakcyjnych ofert miało biuro Exim Tours (6), a do Bułgarii TUI Poland(3) i Exim Tours (2).

Tabelę z czołówką biur podróży, które w ostatnim tygodniu po najniższych cenach oferowały imprezy turystyczne – podobnie jak poprzednio – z bardzo wyraźną przewagą otwiera TUI Poland. Największą zmianą w zestawieniu jest awans Itaki o cztery pozycje, który wynika z dość istotnej średniej zniżki oferowanych cen w okresie dwóch tygodni o około 50 złotych przy jednoczesnych jedynie nieznacznych korektach cen u konkurentów.

Jak Ryanair w dół, to Wizz Air w górę

Badając ceny biletów w tanich liniach lotniczych Andrzej Betlej doszedł do wniosku, że w wypadku lotów na Wyspy Kanaryjskie od września widoczny był stopniowy wzrost cen, który w ostatnim czasie przeszedł w dość wyraźny ich spadek, który ostatnio uległ jeszcze lekkiemu pogłębieniu. Ponieważ przed rokiem ceny przelotów nieco wzrosły, to różnica pomiędzy nimi zwiększyła się co pokazuje na wykresie rozszerzające się pole zielone.

Średnia cen rejsów do pozostałych turystycznych miejsc również spadała.

W porównaniu z poprzednim sezonem – opisuje Betlej – przewoźnik ponownie najbardziej obniżył ceny przelotów do Portugalii – o 495 złotych. W mniejszej skali opuścił również ceny do Hiszpanii i Bułgarii – o średnio 262 i 247 złotych. A w jeszcze mniejszym stopniu spadły u niego ceny rejsów do Włoch i Grecji – o 198 i 182 złote.

Jeśli chodzi o loty Wizz Aira na Teneryfę z Katowic „możemy zaobserwować ciekawą sytuację” – pisze Betlej. Od mniej więcej połowy października ceny na tym kierunku gwałtownie wzrosły. Z dość podobną sytuacją mamy do czynienie również w sezonie zimowym, z tym że w tym przypadku ceny wzrosły o około półtora miesiąca wcześniej.

Obecnie od około miesiąca ceny sierpniowych wylotów na Teneryfę utrzymują się na stałym, bardzo wysokim poziomie. Jak sugeruje autor, może to prowadzić do słabej sprzedaży, a co za tym idzie do znacznego obniżenia cen, „śladem ubiegłego sezonu”.

Bardziej zwyczajna jest sytuacja w cenach na pozostałych kierunkach turystycznych u tego przewoźnika. Początkowo były one dość istotnie mniejsze od ubiegłorocznych, ale od mniej więcej połowy października zaczęły wyraźnie rosnąć, co na wykresie obrazuje niewielkie czerwone pole.

W relacji z poprzednim sezonem w największym stopniu wzrosły ceny przelotów rok do roku na kierunkach hiszpańskich – średnio o 266 złotych, w mniejszej skali zwyżkowały ceny rejsów do Bułgarii – o 134 złote. Zupełnie niewiele podniosły się ceny przelotów do Grecji i Włoch – o 60 i 29 złotych, a spadły do Portugalii – o 15 złotych – opisuje Betlej.

Wszystkie wykresy, mapy i tabela: Traveldata.

Duży wzrost liczby klientów biur podróży, przesunięcia największych touroperatorów na rynku pod względem przychodów, istotne zmiany w popularności poszczególnych kierunków turystycznych i wyjątkowo duża nierównowaga między podażą i popytem w szczycie tegorocznego sezonu letniego – to wszystko powoduje, że sytuacja w ostatnich kilkunastu miesiącach branży turystki zorganizowanej jest bardzo ciekawa. Taką konkluzją rozpoczyna swój cotygodniowy materiał prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej.

Pozostało 97% artykułu
Biura Podróży
Jedno z największych europejskich biur podróży sprzedane za 1 euro
Biura Podróży
Mistrzyni olimpijska ambasadorką turystyki aktwnej w Itace
Biura Podróży
Rekordowa sprzedaż eSky. „Zawdzięczamy ją pakietom dynamicznym”
Biura Podróży
Z Eximem na Tahiti i Bora Bora – nowość w ofercie touroperatora
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biura Podróży
Spór Itaki z Wakacje.pl: Kiedy integracja systemów rezerwacyjnych?